Informacje

Szykuje się solidny wzrost gospodarczy

br

  • Opublikowano: 20 lutego 2018, 17:00

  • Powiększ tekst

Ekonomiści oceniając opublikowane przez GUS dane, wskazują na to, że wzrost gospodarczy powinien przekroczyć w tym roku 4,0 proc. Uzasadnieniem tych prognoz ma być przyspieszenie inwestycji, utrzymująca się silna konsumpcja, a także pośrednio silny złoty.

GUS poinformował, że wzrost produkcji przemysłowej wyniósł w styczniu 8,6 proc. r/r wobec 2,7 proc. r/r w grudniu. Produkcja budowlano-montażowa przyspieszyła o 34,7 proc. r/r wobec 12,7 proc. w grudniu. Sprzedaż detaliczna wzrosła w styczniu w cenach stałych o 7,7 proc. w stosunku do 5,2 proc. miesiąc wcześniej.

Źródło: Raiffeisen Polbank na podstawie danych GUS
Źródło: Raiffeisen Polbank na podstawie danych GUS

Warto podkreślić, że wszystkie odczyty przekroczyły oczekiwania rynku, choć w przypadku sprzedaży zaskoczenie jest mniejsze w świetle ostatnich odczytów z rynku pracy, które wskazały na wyraźny wzrost funduszu płac w sektorze przedsiębiorstw. W przypadku produkcji przemysłowej można z kolei było oczekiwać pewnego rozczarowania, na co wskazywały zarówno nasze szacunki jak i niski odczyt komponentu produkcji bieżącej indeksu PMI. Wydźwięk styczniowych danych jest wyjątkowo optymistyczny – komentuje Paweł Radwański, główny ekonomista Raiffeisen Polbank.

Według Moniki Kurtek, głównej ekonomistki Banku Pocztowego, opublikowane dziś dane wskazują, że 2018 r. rozpoczął się dla polskiej gospodarki bardzo solidnie i co więcej znacznie lepiej niż zakończył się poprzedni. Czytaj także: Wzrost sprzedaży detalicznej poniżej prognoz rynku

Poprawa wyników widoczna jest zarówno w produkcji sprzedanej przemysłu, produkcji budowlano-montażowej, jak i sprzedaży detalicznej. Na pewno wynika ona po części z większej niż w grudniu i styczniu ub.r. liczby dni roboczych. Ale nie jest to jedyny czynnik. Produkcja podąża za rosnącym popytem, zarówno krajowym jak i zagranicznym. Sprzedaż detaliczna z kolei odzwierciedla wciąż utrzymujący się silny popyt konsumpcyjny gospodarstw domowych – ocenia Kurtek.

Ekonomiści PKO BP, wskazują, że wzrost produkcji budowlano-montażowej pozostaje spójny z dalszą poprawą dynamiki inwestycji (dane zaburzone przez dobrą pogodę).

Dynamika produkcji budowlanej w dziale inżynieria lądowa i wodna utrzymuje się na dwucyfrowym poziomie – komentują dane GUS analitycy PKO BP.

Jak ocenia Jakub Rybacki, ekonomista ING BSK, w przypadku produkcji budowlano-montażowej styczniowe i lutowe dane należy traktować z rezerwą – „wolumen prac jest znacznie niższy niż w pozostałych miesiącach (zwyczajowo 50 proc. w styczniu-18 ok 33 proc.), dopiero marcowe dane pokażą silniejszy sygnał jak kształtować się będzie dynamika inwestycji w kolejnych kwartałach”.

Niemniej jednak bieżąca struktura produkcji oraz aktywność w budownictwie wspierają optymistyczne oczekiwania. Spodziewamy się dwucyfrowego wzrostu inwestycji w I kw. 2018 r. (ok 10,2 proc. r/r wobec 11,4 proc. r/r szacowanych przez nas na IV kw. 2017 r.) – uważa Rybacki.

I dodaje, że „całokształt danych pozostaje w naszej ocenie spójny ze wzrostem PKB zbliżonym do 5 proc. r/r także w I kw. 2018 r.

Niemniej jednak uważamy, że takie dane nie zmienią retoryki RPP m.in. z uwagi na niższe ryzyko przestrzelenia celu inflacyjnego NBP niż miało to miejsce kwartał temu (na skutek słabszego od oczekiwań wzrostu inflacji bazowej). Tym samym prezes NBP A.Glapiński najprawdopodobniej wypełni zapowiedź braku zmian stóp procentowych w 2018 – ING prognozuje podwyżkę stóp w I poł. 2019r. – komentuje Rybacki.

Radwański ocenia, że wspomniane dane sugerują, że wzrost gospodarczy w tym roku może pozostać zbliżony do 4,6 proc. zanotowanych w 2017 r.

Tym bardziej, że obecny kurs złotego najwyraźniej nie ogranicza popytu eksportowego, na co wskazuje wysoka dynamika produkcji przemysłu, szczególnie w przetwórstwie – zwraca uwagę Radwański.

Kurtek dodaje, że na coraz wyższe „obroty” wkracza także produkcja budowlano-montażowa, odzwierciedlając realizowane inwestycje mieszkaniowe i infrastrukturalne w Polsce.

Dobrą informacją jest to że, w najbliższym czasie sytuacja nie powinna ulec pogorszeniu. A to z kolei oznacza, że 2018 r. będzie upływał prawdopodobnie nadal pod znakiem solidnego tempa wzrostu PKB, przekraczającego 4,0 proc. - prognozuje Kurtek.

Główna ekonomistka Banku Pocztowego – oceniając wpływ danych na RPP – zaznacza, że sygnałem dla Rady, może być to, iż gospodarka znajduje się wciąż w fazie cyklicznego ożywienia.

Jednocześnie na niższe poziomy powróciła inflacja, i sadząc po odczycie styczniowego wskaźnika PPI na razie na tym obniżonym poziomie pozostanie, co niewątpliwie stwarza Radzie komfortowe warunki. Stopy procentowe nie wymagają na razie zmian, tym bardziej że EBC także sygnalizuje iż w strefie euro stopy długi jeszcze czas utrzymywane będą na obecnych rekordowo niskich poziomach. Najbardziej prawdopodobnym scenariuszem wydaje się obecnie brak zmian stóp procentowych w Polsce w tym roku i ich pierwsza podwyżka w pierwszym kwartale 2019 r. - komentuje Kurtek.

GUS poinformował, że ceny producentów wzrosły w styczniu 2018 r. o 0,2 proc. r/r.

Trudno jednak oczekiwać aby nawet tak dobre odczyty zmieniły nastawienie członków RPP. Retoryka Rady może naszym zdaniem zmienić się dopiero w II połowie roku wraz ze zbliżeniem się inflacji bazowej do okolic 1,5 proc. a do pierwszej podwyżki stóp procentowych dojdzie najprawdopodobniej w styczniu 2019r. - przewiduje Radwański.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych