Negocjacje w sprawie umowy inwestycyjnej to priorytet
Chiny i UE uznają negocjacje w sprawie dwustronnej umowy inwestycyjnej za najwyższy priorytet - napisano we wspólnym oświadczeniu po poniedziałkowym szczycie ChRL-UE w Pekinie, w czasie którego obie strony wymieniły się ofertami wzajemnego dostępu do rynku.
Dwustronna umowa inwestycyjna jest „kluczowym projektem na rzecz stworzenia i utrzymania otwartego, przewidywalnego, uczciwego i przejrzystego środowiska biznesowego dla inwestorów” - oceniono w komunikacie po spotkaniu szefa Komisji Europejskiej Jean-Claude Junckera, przewodniczącego Rady Europejskiej Donalda Tuska i premiera ChRL Li Keqianga.
Negocjacje w sprawie tej umowy toczą się od czterech lat, ale teraz weszły - jak powiedział premier Li na konferencji prasowej po spotkaniu - w „nowy etap”. We wspólnym komunikacie zapowiedziano również przyspieszenie negocjacji dwustronnej umowy o ochronie oznaczeń geograficznych na produktach. Następna runda rozmów w tej sprawie ma się odbyć w dniach 25-27 lipca - napisano.
W dokumencie UE i Chiny zadeklarowały wsparcie dla wysiłków na rzecz pokojowego rozwiązania kwestii nuklearnej na Półwyspie Koreańskim, „ciągłego, pełnego i efektywnego” stosowania postanowień umowy nuklearnej z Iranem, z której niedawno wycofały się USA, jak również politycznego rozwiązania konfliktu w Syrii i procesu pokojowego na Bliskim Wschodzie.
UE i Chiny uzgodniły też, że przeprowadzą wymiany na szczeblu dwustronnym i międzynarodowym w dziedzinie praw człowieka, w której - jak mówił na konferencji prasowej Tusk - „nie zawsze łatwo jest znaleźć porozumienie, gdyż pozostają różnice” zdań.
Obie strony zadeklarowały również wsparcie dla utrzymania otwartej gospodarki światowej i liberalizacji handlu oraz sprzeciw wobec protekcjonizmu i unilateralizmu handlowego. Zapowiedziały współpracę na rzecz reformy Światowej Organizacji Handlu (WTO) oraz powołanie grupy roboczej w tym celu.
Potrzebujemy nowych reguł w obszarach dotacji przemysłowych, własności intelektualnej i wymuszonych transferów technologii, redukcji kosztów handlu, jak również nowego podejścia do rozwoju i efektywniejszych metod rozwiązywania sporów - powiedział na konferencji prasowej przewodniczący Tusk, wzywając Chiny, USA i Rosję, by nie wszczynały wojen handlowych.
Wciąż jest czas, by zapobiec konfliktowi i chaosowi - ocenił.
Chiny znajdują się pod coraz większą presją w związku ze stosowaną przez nie taktyką handlową, która według krytyków utrudnia działanie zagranicznych firm na ich rynku. Prezydent USA Donald Trump grozi nałożeniem ceł na chińskie towary warte nawet 500 mld USD, a więc prawie cały chiński eksport do Stanów Zjednoczonych, by ukarać Pekin za nieuczciwe jego zdaniem praktyki handlowe, w tym wymuszanie transferu technologii od firm z zagranicy. Chińskie władze odrzucają te oskarżenia i zapowiadają, że będą stanowczo bronić swoich interesów.
Na celowniku polityki amerykańskiego prezydenta znalazła się również UE, a Chiny starają się stworzyć z państwami Wspólnoty koalicję przeciwko protekcjonizmowi USA. Europejscy przywódcy krytykowali taktykę Trumpa, ale jednocześnie podzielają wiele spośród jego wątpliwości dotyczących praktyk handlowych Pekinu - zauważa agencja Associated Press.
We wspólnym oświadczeniu napisano, że UE i Chiny zgodziły się, iż nadwyżka mocy produkcyjnych stali jest wyzwaniem globalnym, wymagającym wspólnych działań. Podkreślono również wagę współpracy w dziedzinie ochrony praw własności intelektualnej, bezpieczeństwa żywności i ochrony środowiska, w tym walki ze zmianami klimatu.
W poniedziałek po południu Tusk ma się spotkać z prezydentem Chin Xi Jinpingiem. Wieczorem chiński przywódca wyda kolację na cześć delegacji UE.
(PAP)