Burza Florence: Straty i śmierć w USA
Do co najmniej 17 wzrosła liczba ofiar śmiertelnych spowodowanych przez burzę tropikalną Florence - poinformowały amerykańskie władze. Do miasta Wilmington w Karolinie Północnej, odciętego od świata przez wodę, planowane są powietrzne dostawy żywności i wody.
Amerykańska Federalna Agencja Zarządzania Kryzysowego (FEMA) poinformowała w niedzielę czasu miejscowego, że w najbliższych dniach Florence przejdzie nie tylko przez Karolinę Północną, ale także inne stany na wschodzie USA, od Wirginii Zachodniej aż po Ohio, oraz że w związku z tym należy spodziewać się dalszych zniszczeń.
W odciętym od reszty stanu 120-tysięcznym Wilmington, które jest ósmym co do wielkości miastem Karoliny Płn., mieszkańcy stojąc w kolejkach godzinami czekali w niedzielę na wpuszczenie do sklepów i restauracji, by móc zaopatrzyć się w podstawowe produkty, m.in. wodę pitną.
„Drogi są zalane, do Wilmington nie ma dostępu” - podkreślił przedstawiciel lokalnych władz Woody White.
W Karolinie Płn., do której Florence dotarła w piątek, ewakuowano dziesiątki tysięcy mieszkańców, choć - jak zaznacza agencja AP - nie jest jasne, ile osób uciekło przed żywiołem ani ile w ogóle było w stanie.
Bilans ofiar śmiertelnych wzrósł w niedzielę z 13 do 17 osób. Trzy osoby zginęły w wypadkach samochodowych spowodowanych trudnymi warunkami pogodowymi, a czwarta ofiara to trzymiesięczne dziecko zabite przez drzewo, które spadło na domek kempingowy.
Władze w Karolinie Płn. obawiają się, że woda z wezbranych rzek zaleje liczne w tym stanie nisko położone hodowle trzody chlewnej i drobiu. Ze względu na obecność zwierzęcych odchodów na tych terenach ich zalanie oznaczałoby zagrożenie epidemiologiczne, a także - co miało miejsce w przeszłości po przejściu huraganów - śmierć setek tysięcy zwierząt.
Władze oceniają, że wywołane przez Florence powodzie i podtopienia mogą okazać się najgorsze w całej historii stanu.
Na skutek wichury około miliona osób na wschodnim wybrzeżu USA nie ma dostępu do elektryczności - przekazał w niedzielę „New York Times”. W ostatnich kilku dniach z południowo-wschodniego wybrzeża kraju ewakuowano 1,7 mln mieszkańców, a w obu Karolinach, Wirginii i Georgii wprowadzono stan wyjątkowy.
PAP/ as/