Informatyzacja służby zdrowia. Czas na e-skierowania
PiS, PO, Kukiz‘15, Nowoczesna i PSL-UED opowiedziały się w czwartek późnym wieczorem za procedowaniem rządowego projektu noweli przygotowanego w związku z wdrażaniem e-skierowania i modyfikacją części przepisów dotyczących zasad udzielania świadczeń.
Wiceminister zdrowia Janusz Cieszyński przedstawiając w czwartek w późnym wieczorem w Sejmie rządowy projekt akcentował, że jest to kolejny element z zakresu e-zdrowia. Wskazał, że zawiera on trzy kluczowe elementy. Pierwszym z nich, jak wyjaśniał, to wprowadzenie regulacji dotyczących wystawiania elektronicznych skierowań.
Zaproponowane zmiany, jak mówił, wpisują się w działania Ministerstwa Zdrowia dotyczące skrócenia czasu oczekiwania na udzielenie świadczeń opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych.
Wiemy, że jest zjawisko, iż pacjenci zapisują się na więcej niż jedną poradę specjalistyczną tej samej specjalności. W sytuacji wystawienia e-skierowania nie będzie możliwości wystawienia drugiego, co jest nie do skontrolowania, gdy system ma postać wyłącznie papierową - wskazał.
Pacjent nie będzie też już mógł (nawet przez dopuszczalny w chwili obecnej okres 14 dni roboczych od momentu zgłoszenia) wpisać się na więcej niż jedną listę oczekujących na podstawie tego samego skierowania.
Zaznaczył, że projekt doprecyzowuje zakres dokumentów obsługiwanych w postaci elektronicznej oraz określa katalog przypadków, w których skierowanie będzie wystawione w postaci papierowej (chodzi np. o pacjenta o nieustalonej tożsamości, lekarza z innego państwa Unii Europejskiej, brak dostępu do systemu). MZ podnosi, że korzyści płynące z e-skierowania to m.in. możliwość zdalnej rejestracji, zredukowanie problemu nieczytelności skierowań i wyeliminowanie przypadków zagubienia ich, a także opcja śledzenia historii leczenia w Internetowym Koncie Pacjenta.
Druga ważna zmiana zawarta w projekcie dotyczy, jak wskazywał Cieszyński, przepisów związanych z listami oczekujących, czyli kolejkami. Podkreślił, że najbardziej istotne jest uelastycznienie zarządzania tymi kolejkami. Wiceminister przypominał, że obecnie, w przypadku odwołania wizyty, przepisy przewidują konieczność zaproponowania zwolnionego terminu kolejnemu pacjentowi z listy, który często - ze względu na bliskość swojego terminu - nie jest zainteresowany skorzystaniem z tej możliwości. W efekcie zwolniony termin często pozostaje niewykorzystany. Projekt zawiera rozwiązanie, które umożliwi zaproponowanie wizyty w tym terminie dowolnemu pacjentowi, dla którego pierwotny termin przypada w okresie od 7 do 30 dni od terminu zwolnionego.
Wiceminister zwrócił uwagę na dodatkowy zakres danych przekazywanych do NFZ, który objąć ma m.in. harmonogram udzielania świadczeń, który zawiera informacje nie tylko dotyczące pacjentów zapisanych na listy oczekujących, tzw. pierwszorazowych, ale także m.in. tych, którzy realizują wizyty w ramach planu leczenia.
Trzeci ważny element projektu to - jak wyliczał - zmiany w ustawach o podatku dochodowym od osób fizycznych oraz podatku dochodowym od osób prawnych. Pozwolą one - jak wskazuje MZ - na wsparcie dokonanych w 2018 r. zakupów sprzętu informatycznego i oprogramowania niezbędnego do podłączenia do systemu P1 placówek aptecznych. Działanie to ma wspierać wypełnienie obowiązku, zgodnie z którym wszystkie apteki i punkty apteczne zobowiązane są do podłączenia do systemu nie później niż 31 grudnia br., a także obowiązku dotyczącego elektronicznego otaksowywania recept, w tym recept w postaci papierowej, który wejdzie w życie 1 stycznia 2019 r.
Posłanka Alicja Kaczorowska (PiS) przedstawiając stanowisku klubu podkreślała, że „informatyzacja systemu zdrowia nie jest dla rządu Prawa i Sprawiedliwości celem samym w sobie, ale narzędziem, które ma wprowadzić współczesne rozwiązania do najpotrzebniejszej z punktu widzenia społeczeństwa usługi publicznej”. Przekazała, że PiS popiera projekt.
Platforma Obywatelska była zawsze za informatyzacją ochrony zdrowia, wprowadzaniem wszelkich udogodnień, wykorzystaniem systemów komputerowych - podnosiła Alicja Chybicka (PO).
Idea ustawy jest bardzo słuszna, ale tempo chyba przedwczesne. Żeby skutecznie wprowadzić e-skierowania potrzebna jest skuteczna informatyzacja wszystkich świadczeniodawców - wskazała.
Zapowiedziała, że PO będzie za procedowaniem projektu.
Jerzy Kozłowski (Kukiz‘15) stwierdził z kolei, że jest „najwyższy czas by zacząć wprowadzać e-skierowania”. Przekazał, że Kukiz‘15 będzie za dalszymi pracami nad projektem.
Żyjemy w dwudziestym pierwszym wieku, długo czekaliśmy by zmiany informatyczne weszły w życie, dlatego kibicujemy temu projektowi - przekazał.
Również Marek Ruciński (N) akcentował, że informatyzacja jest jednym z kluczowych elementów potrzebnych do poprawy funkcjonowania całego systemu ochrony zdrowia. Projekt, jak mówił, jest niezwykle istotny zarówno dla pacjentów, jak i lekarzy. Zapowiedział, że klub poprze procedowanie regulacji.
Także poseł Kazimierz Kotowski (PSL-UED) przekazał, że jego klub jest za kontynuowaniem prac nad projektem.
Jesteśmy przekonani, że przepisy, które zostaną wypracowane, będą możliwe do wprowadzenia w życie i zrealizowania - powiedział.
Rządowy projekt trafi teraz do rozpatrzenia przez sejmową komisję zdrowia.
(PAP)