Maleje tytoniowa szara strefa
Szara strefa papierosów w Polsce zmalała o prawie 30%, ale wciąż jest o tyle samo większa, niż średnia w Unii Europejskiej, wynika z najnowszego raportu Związku Przedsiębiorców i Pracodawców (ZPP) pt. „Szara strefa rynku wyrobów tytoniowych. Diagnoza, propozycje rozwiązań”. Według Związku, konieczne jest podjęcie dalszych kroków w walce z tym zjawiskiem.
Zdaniem ZPP, wskutek nierozsądnych podwyżek akcyzy i braku adekwatnej aktywności legislacyjnej, udział szarej strefy w konsumpcji papierosów w Polsce sięgnął - według firmy doradczej KPMG - niemal 17% w roku 2015. Oznaczałoby to, że prawie co piąty wypalany w naszym kraju papieros, pochodził z nielegalnego źródła.
Sytuacja była wówczas niebywała. Widzieliśmy, jakie skutki przynoszą kolejne podwyżki akcyzy i ostrzegaliśmy, że problem będzie się jedynie pogłębiał. Wydaje się, że dopiero tąpnięcie w roku 2014 przyniosło pewne otrzeźwienie i konkluzję, że chyba nie warto tak skokowo i drastycznie podnosić tego podatku, skoro pieniędzy w budżecie od tego nie przybywa, a poszerza się jedynie nielegalny rynek - powiedział prezes ZPP Cezary Kaźmierczak, cytowany w komunikacie.
Według ZPP, poza nierozsądną polityką podatkową, brak było konkretnych działań legislacyjnych.
Opodatkowano np. susz tytoniowy, jednak brakowało szerszego, systemowego podejścia do zwalczania szarej strefy. Skupiano się na doraźnym rozwiązywaniu problemów, które w danym okresie były szczególnie widoczne. Dopiero w 2015 roku rozpoczęto szerzej zakrojoną akcję walki z szarą strefą wyrobów tytoniowych. Wprowadzono rejestr pośredniczących podmiotów tytoniowych, nałożono na te podmioty obowiązek złożenia zabezpieczenia akcyzowego, a także wprowadzono obowiązek prowadzenia przez nie ewidencji suszu tytoniowego - czytamy dalej.
W dalszej kolejności, już w 2017 roku, wprowadzono „pakiet tytoniowy”. Dostarczył on kompleksowego oprzyrządowania do nadzorowania i monitorowania rynku uprawy, produkcji i sprzedaży tytoniu.
W efekcie udział szarej strefy w rynku papierosów w Polsce wyniósł zdaniem ekspertów KPMG 12,1 proc. Jest to o niemal 30 proc. mniej, niż w roku 2015, ale jednocześnie prawie 30 proc. więcej, niż średnia dla Unii Europejskiej. Oznacza to, że w zakresie walki z szarą strefą wciąż jest wiele do zrobienia, podał ZPP.
Głównym obszarem do poprawy są regulacje zawarte w kodeksie karnym-skarbowym i szczegółowe przepisy karne odnoszące się do nielegalnego obrotu wyrobami akcyzowymi .W tej chwili, przepisy są nieadekwatne do specyfiki czynów zabronionych związanych z tymże obrotem, a sankcje w niedostatecznym stopniu powiązane z wielkością uszczupleń w budżecie państwa. Na łamach raportu postulujemy, by to zmienić - powiedział dyrektor departamentu prawa i legislacji ZPP Katarzyna Włodarczyk-Niemyjska, cytowana w komunikacie.
Jak podkreślono w dokumencie, potrzeba dalszych działań ukierunkowanych na walkę z szarą strefą wyrobów tytoniowych staje się bardzo pilna, ponieważ na horyzoncie pojawiają się przynajmniej dwa istotne czynniki ryzyka: wchodzący w życie w 2020 roku zakaz wprowadzania do obrotu papierosów mentolowych, a także potencjalna, zbyt wysoka, podwyżka minimalnego poziomu akcyzy na wyroby tytoniowe wymaganego przepisami dyrektywy tytoniowej.
Obie te zmiany, z których jedna jest pewna, a druga póki co jedynie niewykluczona, mogą istotnie wpłynąć na wzrost szarej strefy wyrobów tytoniowych w Polsce, a to wiązałoby się z konkretnymi stratami zarówno po stronie legalnie działających podmiotów, jak i Skarbu Państwa - podsumowano w materiale.
(ISBnews)SzSz