Strefa euro ciągnie w dół polską gospodarkę
Prognozy Komisji Europejskiej dotyczące dynamiki PKB są zbieżne z prognozami Ministerstwa Finansów, że tempo wzrostu PKB Polski nie będzie już tak wysokie, jak w ubiegłym roku i wyniesie odpowiednio 3,5% i 3,2% w latach 2019-2020, poinformowała minister finansów Teresa Czerwińska.
Podkreśliła, że niewielka korekta w dół prognoz Komisji dotyczących dynamiki polskiego PKB to efekt m.in. wyraźnego obniżenia przewidywań dynamiki PKB strefy euro.
W najnowszym raporcie Komisja Europejska pozytywnie ocenia perspektywy polskiej gospodarki, szczególnie na tle innych krajów UE. Z raportu wynika, że w 2018 r. Polska była jednym z najszybciej rozwijających się krajów Wspólnoty (3 miejsce po Irlandii i Malcie) i w kolejnych latach pozostanie w czołówce UE pod tym względem. Prognozy KE co do kierunku są zbieżne z naszymi, wskazując, że tempo wzrostu PKB Polski, w horyzoncie prognozy, nie będzie już tak wysokie jak w roku ubiegłym - odpowiednio 3,5% i 3,2% w latach 2019-2020. Niewielka korekta w dół prognoz dynamiki polskiego PKB to efekt m.in. wyraźnego obniżenia przewidywań dynamiki PKB strefy euro, do której trafia blisko 58% naszego eksportu towarów - napisała Czerwińska w komentarzu do prognoz KE.
Komisja Europejska obniżyła dzisiaj prognozę tegorocznego wzrostu PKB Polski o 0,2 pkt proc. wobec szacunków z listopada ub. r. do 3,5% (wobec 5,1% odnotowanych w 2018 r.). Prognoza na 2020 r. wyniosła 3,2% (wobec 3,3% poprzednio).
W projekcie tegorocznego budżetu rząd zapisał, że wzrost PKB wyniesie 3,8% w 2019 r., 3,7% w 2020 r., 3,6% w 2021 r. oraz 3,5% w 2022 r.
(ISBnews)SzSz