Informacje

Komisja Europejska / autor: Fratria
Komisja Europejska / autor: Fratria

Komisja Europejska znowu czepia się Polski

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 14 lutego 2019, 10:16

  • Powiększ tekst

Komisja Europejska chce od Polski comiesięcznych raportów w sprawie kontroli prowadzonych w rzeźniach - poinformowało źródło unijne. Sprawa ma związek ze stwierdzeniem przypadku nielegalnego uboju bydła w Polsce.

Jak powiedziała rzeczniczka KE Anca Paduraru, wstępne ustalenia, przedstawione państwom członkowskim na spotkaniu 11 lutego w Brukseli, wskazują na szereg niedociągnięć w systemie kontroli w ubojni w Polsce.

Dodała, że KE wystosowała do polskich władz prośbę o przedstawienie „planu działania” mającego zaradzić niedociągnięciom. Paduraru przypomniała, że do takich wniosków o niedociągnięciach doszedł zespół audytorów KE, przebywający w Polsce w dniach 4-8 lutego, który do końca marca przedstawi całościowy raport z wizyty.

KE przekazała Polsce zalecenia w związku ze stwierdzeniem przypadku nielegalnego uboju bydła. Poinformował o tym w poniedziałek Główny Lekarz Weterynarii Paweł Niemczuk, który przeleciał do Brukseli, by przedstawić informacje na temat przypadku nielegalnego uboju bydła w Polsce na comiesięcznym spotkaniu unijnych ekspertów ds. żywności, zwierząt i pasz.

Sprawa dotyczy nielegalnego uboju chorych krów, który został pokazany 26 stycznia w reportażu „Superwizjera” w TVN24. Odbywał się on w nocy bez nadzoru weterynaryjnego w rzeźni w powiecie Ostrów Mazowiecka.

Jak powiedział w poniedziałek Niemczuk, po stwierdzeniu w Polsce przypadku nielegalnego uboju władze w Warszawie otrzymały 8 lutego pismo z KE z zaleceniami, co należy zmienić i w jakich terminach.

W zaleceniach KE znalazły się kwestie dotyczące m.in. identyfikacji i rejestracji zwierząt.

Chodzi o współpracę z policją, chodzi o ściganie tych nielegalnych procederów, jak również (ich) karanie. Te kary są zbyt niskie, czasami, żeby wprowadzić karę, wymagane jest postępowanie sądowe. Postępowanie sądowe długo trwa, czasem jest umarzane. W związku z tym to w prawie należałoby zmienić - mówił Niemczuk.

Tłumaczył, że chodzi też o uszczelnienie systemu nadzoru.

Unijni inspektorzy podczas wizyty w Polsce dokonali audytu w Głównym Inspektoracie Weterynarii. Inspektorzy sprawdzili także działalność wybranej przez siebie ubojni oraz zakładu skupu zwierząt oraz zapoznali się z dokumentami zakładu przetwórstwa.

PAP, MS

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych