Informacje

Wybór Niemca na komisarza zależy od Orbana

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 26 lutego 2019, 13:08

  • Powiększ tekst

Berliński dziennik „Tagesspiegel” pisze we wtorek, że wybór Manfreda Webera (CSU) na przewodniczącego Komisji Europejskiej może zależeć od tego, czy partia Fidesz premiera Węgier Viktora Orbana zostanie wykluczona z Europejskiej Partii Ludowej (EPL).

Weber, który po wyborach do Parlamentu Europejskiego chce zająć miejsce Jean-Claude’a Junckera na stanowisku szefa KE musi skonfrontować się z lawiną żądań dotyczących jednej osoby: Viktora Orbana, kontrowersyjnego szefa węgierskiego rządu” - pisze we wtorek lewicowo-liberalny dziennik.

Polityczni przeciwnicy Webera domagają się, by usunął on węgierską partię rządzącą z EPL. Sytuację komplikuje fakt, że takie głosy słychać również z jego własnego obozu politycznego - dodaje gazeta.

Tagesspiegel” przypomina, że oburzenie innych członków EPL wywołała kampania węgierskiego rządu. W zeszłym tygodniu w jej ramach rozwieszano plakaty z podobiznami Junckera i amerykańskiego finansisty George’a Sorosa, któremu władze Węgier zarzucają działania na rzecz sprowadzenia do Europy milionów migrantów.

Zdaniem „Tagesspiegla” Weber znalazł się między młotem a kowadłem. Z jednej strony będzie on prawdopodobnie potrzebował poparcia europosłów Fideszu. Z drugiej - musi się także liczyć z przeciwnikami, jak chociażby deputowanymi niemieckich Zielonych, którzy już zapowiedzieli, że nie poprą Webera, jeśli będzie zabiegał o głosy z ugrupowań „prawicowo-populistycznych”. Przedwyborcze prognozy wskazują na to, że Zieloni mogą stać się języczkiem u wagi.

Weber stawia na razie na taktykę deeskalacji i udzielił upomnienia Orbanowi.

Oczekujemy od niego, że będzie się zachowywał solidarnie w ramach EPL - powiedział bawarski chadek w rozmowie z „Tagesspieglem”.

Dziennik wskazuje jednak, że Orban to nie jedyny i wcale nie największy problem Webera w drodze do objęcia kierownictwa w KE. Również prezydent Francji Emmanuel Macron nie jest jego entuzjastą, jako ewentualnego szefa Komisji Europejskiej.

SzSz(PAP)

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych