Łon: "Ze wszystkich sił trzeba bronić złotego"
We współczesnym świecie opanowanym przez korporacje nasza Ojczyzna musi się rozwijać, musi trwać. Żeby było to możliwe, należy bronić złotego - mówi w wywiadzie dla „Naszego Dziennika” dr hab. Eryk Łon, prof. UEP, członek RPP.
Polska zobowiązała się przyjąć euro jednak na szczęście nie określono terminu w jakim ma to nastąpić. Czy znaczy to, że będziemy musieli zrezygnować z narodowej waluty?
Uczony twierdzi, że nie i dodaje, iż naszym obowiązkiem jest wręcz obrona złotego:
Ze wszystkich sił trzeba bronić złotego. Jest on atrybutem naszej suwerenności. We współczesnym świecie opanowanym przez korporacje nasza Ojczyzna musi się rozwijać, musi trwać. Żeby było to możliwe, należy bronić złotego. Do jego obrony wzywam każdą Polkę i każdego Polaka, gdziekolwiek się znajdują. Liczę także na tych naszych rodaków, którzy mieszkają za granicą. Niech motywacja patriotyczna i tęsknota za krajem oraz odpowiedzialność za Polskę skłania do szczególnie intensywnej działalności w mediach społecznościowych, w których prezentowane będą argumenty na rzecz obrony złotego.
Jak podkreśla członek RPP posiadanie naszej własnej waluty jest zwyczajnie opłacalne. Tymczasem jednak niektóre media i politycy co jakiś czas przekonują do przyjęcia euro. Co gorsza niektórzy polscy ekonomiści także niedoceniają narodowej waluty. Do nich także należy, zdaniem profesora, kierować argumenty:
Warto wskazywać na zalety płynnego kursu walutowego wzbogaconego o możliwość, choć nie obowiązek, dokonywania interwencji walutowych. Można wskazać na potrzebę dopuszczalności instrumentów niestandardowych, choć oczywiście nie należy przesądzać o możliwości ich stosowania. Można mówić o potrzebie łagodzenia polityki pieniężnej, w tym obniżania stóp procentowych, mając oczywiście świadomość, że może być to konieczne, ale nie musi. Warto więc budować zaufanie do złotego i wskazywać na to, jak wielką elastyczność działania możemy mieć, jeśli złotego utrzymamy, a jak wiele tej możliwości elastycznego działania stracimy, jeśli złoty zostałby zlikwidowany.
Jak wskazuje prof. Eryk Łon złoty daje nam możliwość kontroli nad emisją pieniądza wyrażonego w złotym na terenie RP. Poza tym złotówka zapisana jest w polskiej Konstytucji a to znaczy, że ewentualne wejście do strefy euro musiałoby się wiązać ze zmianami w ustawie zasadniczej.
Czy euro zacznie się Polsce opłacać w bardziej odległej przyszłości? Może wtedy nastąpi potrzeba likwidacji polskiej waluty i przejścia do euro? Prof. Łon nie widzi takiej potrzeby, co więcej prezentuje inną, śmiałą ale niepozbawioną sensu koncepcję:
Nawet jeżeli mówi się o obowiązku stworzenia w Europie wspólnej waluty, to przecież tą wspólną walutą może być złoty. Życzliwie więc radzę naszym kolegom z banków centralnych krajów strefy euro, aby zlikwidowali euro i zastąpili je złotym, a następnie dobrowolnie i z radością zgodzili się na to, żeby strefą złotego kierował Narodowy Bank Polski z siedzibą w Warszawie. Zapytam: zgadzacie się na to?
Pełna treść rozmowy dostępna na stronie „Naszego Dziennika„.
Nasz Dziennik/ as/