Nigdy nie było takiej szansy dla nałogowych palaczy
Nigdy nie było większej szaknsy na ograniczenie szkodliwości palenia papierosów niż dzisiaj – mówi Jacek Olczak, prezes ds. operacyjnych w globalnych strukturach Philip Morris International. Badania Polskiej Akademii Nauk wskazują, że wpływ produktów podgrzewających tytoń, jak IQOS, na żywy organizm jest zdecydowanie mniej destrukcyjny niż palenie papierosów. Nawet swoim dorosłym dzieciom dał alternatywę: rzuć palenie, albo przejdź na IQOS-a
Branża tytoniowa się zmienia?
Branża tytoniowa przechodzi największą transformację w swojej historii. Nigdy nie było większej szansy na ograniczenie szkodliwości palenia papierosów niż dzisiaj, między innymi ze względu na postęp technologiczny oraz rozwój innowacji i nauki. Mówimy oczywiście o produktach takich jak e-papierosy czy systemy podgrzewania tytoniu, jak IQOS.
Czy nie byłoby łatwiej, gdybyście w ogóle przestali sprzedawać papierosy?
Niewiele by się zmieniło, bo wciąż jest na nie duży popyt, a szara strefa na całym świecie jest mniej więcej równa legalnemu udziałowi Philip Morris. Oczywiście powinniśmy kontynuować mówienie o szkodliwości palenia papierosów, możemy zrobić jeszcze większe ostrzeżenia zdrowotne na opakowaniach papierosów, ale czy to rozwiąże problem? Część palaczy nie rzuca palenia. To właśnie dla nich szansą na ograniczenie szkodliwych skutków palenia są produkty nowej generacji, jak IQOS. Więc skupmy się na tym, w jaki sposób przekonać palacza, który nie chce rzucić, by zrezygnował z palenia papierosów, czyli najbardziej szkodliwego sposobu przyjmowania nikotyny i wybrał mniej szkodliwe alternatywy.
Nie jest to torpedowanie własnego interesu?
Przychodząc do firmy blisko ponad ćwierć wieku temu nigdy bym nie pomyślał, że 26 lat później ktoś powie „chcemy przestać sprzedawać papierosy”. Na szczęście byli tacy, którzy uwierzyli w przyszłość wolną od dymu tytoniowego. Za sprawą nowych technologii, wiedzy i osiągnięć nauki, wcielamy transformację krok po kroku w życie. Na świecie już ponad 6 mln palaczy zrezygnowało z papierosów na rzecz IQOS-a.
Rozwiązania takie, jak IQOS, są po prostu lepsze?
Wyniki zaawansowanych badań jasno wskazują, że podgrzewanie tytoniu, zamiast spalania go, w zdecydowanym stopniu ogranicza ilość szkodliwych substancji. Ale jest jeden problem. Ponieważ ten produkt jest oparty na tytoniu, podlega regulacjom dotyczącym klasycznych papierosów. Ogólnie, regulacje są dostosowane do dawnej definicji wyrobów tytoniowych.
Ja nie mam wątpliwości, że ten produkt jest lepszy niż papieros, bo wskazują na to wyniki badań naukowych. Ale powinniśmy się zastanowić czy takie same regulacje powinny być stosowane zarówno do klasycznych papierosów, jak i produktów nowej generacji, opartych na technologii i innowacji.
Ale są wątpliwości, a nawet u nas, w Polsce, jest torpedowanie takich innowacji, przynajmniej ze strony niektórych instytucji administracji publicznej. Nie wiem z czego to wynika, ale jest to co najmniej dziwne. Choć badania pokazują, że produkty podgrzewające tytoń, takie jak IQOS, wytwarzają znacznie mniej szkodliwych substancji niż papierosy. Takie badania przeprowadziła również Polska Akademia Nauk
Czasami rozmowy są trudniejsze lub łatwiejsze, ale trzeba zdawać sobie sprawę z różnic zdań i prowadzić dialog. Ja jestem optymistą. To, że my zleciliśmy badania PAN, który jest jedną z najbardziej renomowanych instytucji naukowych w Polsce nie powinno nikogo dziwić. Musimy uświadomić sobie jedną rzecz. W farmacji badania są finansowane przez firmy farmaceutyczne. To jest standard. Dlatego problemem nie powinno być to, od kogo pochodzą pieniądze na badania, ale to, czy po przeczytaniu tomów dokumentacji z tych badań, osoby je analizujące dojdą do takich samych wniosków?
Jak bardzo wierzy pan w tę zmianę? W przyszłość bez palenia papierosów?
Badania, które przeprowadziliśmy wskazują, że wpływ produktów podgrzewających tytoń na żywy organizm jest zdecydowanie mniej destrukcyjny niż palenie papierosów. Nie ma dzisiaj żadnych badań, które temu przeczą. Dlatego nawet moje dorosłe dzieci nakłaniałem do tego, by albo rzuciły palenie, albo przeszły na IQOS-a. I teraz używają IQOS-a.
Jak to jest wejść na szczyt globalnej korporacji?
Czasem pracownicy w PMI zadają to pytanie. Mimo, że dojście tu gdzie jestem zajęło mi 26 lat, to dla mnie trwało to jak pstrykniecie palcami. Pewnie również dlatego, ze wciąż robię coś ciekawego i nigdy nie jestem tym znudzony. Druga kwestia to otwarty umysł i chęć zadawania pytań, nawet tych trudnych.
Najważniejsza wśród kompetencji jest ciekawość?
Ukończyłem Uniwersytet Łódzki. Jestem z miasta, w którego nazwie trzy z czterech liter w ogóle nie funkcjonują w alfabecie angielskim. O tym czy ktoś osiągnie sukces nie decyduje wyłącznie dyplom.
Jeśli mam pracowników, którzy nie maja otwartego umysłu i chęci uczenia się, to wiem, że nie mam za bardzo co z nimi zrobić. Jeśli jesteś ciekawski, to zawsze utrzymasz się na fali. I może dlatego jestem tu gdzie jestem.
Od momentu gdy przychodzimy do pracy podejmujemy gigantyczne ryzyko, że nasza wiedza stopniowo przestaje być aktualna, wartościowa. Nieustannie staram się, by moje umiejętności były adekwatne do tego, czego rynek potrzebuje. Myślę, że za kilka lat przestaniemy się interesować tym, kto jakie ma wyksztalcenie, a skupimy się na tym, jakie ma umiejętności i jak szybko nabywa nowe.
Jacek Olczak w międzynarodowych strukturach PMI odpowiedzialny jest m.in. za wdrażanie globalnej strategii PMI oraz realizację planów komercyjnych firmy zarówno w obszarze produktów z potencjałem obniżonego ryzyka, w których tytoń jest podgrzewany (np. IQOS), jak również wyrobów tradycyjnych. Swoją pracę zaczynał w strukturach PMI w Polsce. Od roku jest COO – prezesem ds. operacyjnych w globalnym Philip Morris International