Jest alternatywa dla palaczy, ale...
Co roku w wyniku chorób związanych z paleniem papierosów umiera 60 tys. osób. To miasto wielkości Bełchatowa czy Białej Podlaskiej. A gdyby do palaczy dotarła informacja, że jest alternatywa – nawet dla tych którym nie uda się rzucić palenia? Rozpoczyna się debata na temat obowiązującego w Polsce zakazu przekazywania informacji na temat wyników badań naukowych świadczących o niższej szkodliwości produktów, gdzie podgrzewa się tytoń i tzw. e-papierosów.
Według raportu Warsaw Enterprise Institute Polacy nie wiedzą wciąż o mniej szkodliwych alternatywach dla palaczy. Wciąż bowiem obowiązuje przepis, na mocy którego nie można przekazywać im informacji m.in. o wynikach badań naukowych na temat produktów podgrzewających tytoń i e-papierosów. Biorąc pod uwagę, że produkty te zawierają zdecydowanie mniej substancji szkodliwych niż papierosy, może się to przełożyć na pogorszenie zdrowia palaczy.
Ekspercki raport wykazuje także zagrożenia ekonomiczne wynikające z coraz mniej dopasowanego do nowych realiów prawa, które ogranicza możliwość rzetelnego informowania o innowacyjnych produktach, co może zahamować w Polsce ich rozwój.
Ostatnie lata w przemyśle tytoniowym, to rozwój badań naukowych i nowych technologii. Umożliwił on wprowadzanie na rynek produktów przeznaczonych dla osób uzależnionych od tytoniu. Produkty te są zupełnie inne niż tradycyjne papierosy. Mowa o tzw. papierosach elektronicznych oraz produktach podgrzewających tytoń, tzw. HNB - heat-not-burn, THP – tobacco heating product. Zdaniem wielu ekspertów, mają one znaczący potencjał w zakresie redukcji szkód wywoływanych przez dym, na jaki narażeni są konsumenci tradycyjnych wyrobów tytoniowych.
Niezależnie od aspektów zdrowotnych, które przekonują już brytyjskie i amerykańskie władze do nowego spojrzenia na innowacyjne produkty tytoniowe i nikotynowe, pozostaje kwestia ekonomiczna. Firmy tytoniowe w Polsce jako jeden z największych w Europie producentów, w sposób naturalny mają szansę stanowić ważne zaplecze badawcze i produkcyjne dla wyrobów nowej generacji. Branża tytoniowa zapewnia ok. 8 proc. krajowych wpływów podatkowych w Polsce (tj. ok. 23 mld zł rocznie) oraz zatrudnia ponad 60 tys. osób. Wpływy z eksportu tradycyjnych wyrobów tytoniowych produkowanych w Polsce to ponad 8 mld zł. Ale w dłuższej perspektywie popyt na tradycyjne papierosy będzie malał.
Rozwiązaniem jest efektywne wykorzystanie potencjału naszego przemysłu tytoniowego w produkcji i rozwijanie nowych, innowacyjnych i bezpieczniejszych produktów. Stopniowo będą one podbijać światowe rynki.
Jak dowodzą autorzy raportu Warsaw Enterprise Institute, niestety, zarówno istniejące polskie prawo jak i oficjalne stanowisko prezentowane przez Ministerstwo Zdrowia nie tylko nie pozwalają promować nowych i znacząco mniej szkodliwych produktów, ale mają dokładnie odwrotny skutek. Ograniczają dostęp do mniej szkodliwych produktów i nie pozwalają poinformować o nich ok. 8 mln osób palących dziś tradycyjne papierosy w Polsce.
Zdaniem autorów raportu konieczne są zmiany w prawie i przepisy, które skupią się na ochronie zdrowia publicznego oraz uwzględnią swobodę prowadzenia działalności gospodarczej, która przynajmniej w zakresie informowania o wyrobach podgrzewających tytoń, jest ograniczona jak dla zwykłych papierosów. Prawo w tym zakresie zmienia się już w wielu zachodnich krajach – zezwalających na informowanie o bezpieczniejszych „sposobach” na palenie.
„Mając na względzie zdrowie publiczne obywateli poprzez ograniczanie szkodliwości powodowanej przez nowe produkty dostarczające nikotynę, w świetle badań naukowych, należy uznać je za skuteczny mechanizm redukcji szkód dla osób uzależnionych od nikotyny oraz aktywnie wspierać przez polski rząd badania naukowe dotyczące wad i zalet tego typu produktów. Konieczne są rozwiązania regulacyjne, które umożliwiłyby producentom i sprzedawcom informowanie osób palących (konsumentów tradycyjnych papierosów), które nie potrafią zerwać z nałogiem o korzyściach zdrowotnych, jakie wynikają z używaniem produktów o potencjalnie mniejszej szkodliwości – czytamy w raporcie WEI.
»» Więcej o produktach dla palaczy czytaj tutaj: Czy podgrzewany tytoń zastąpi papierosy?