KE: Twardy brexit oznacza jeden wielki chaos
Wygaszenie możliwości prowadzenia operacji kabotażowych, wprowadzenie kontroli żywności na granicach, nieuznawanie certyfikatów dopuszczających do użytku leków - to niektóre z konsekwencji bezumownego brexitu, przed jakimi ostrzegła w czwartek KE.
Jest bardzo duże prawdopodobieństwo, że Wielka Brytania opuści UE bez porozumienia 12 kwietnia, to już za kilka dni. Aby złagodzić najgorsze negatywne skutki, które spowoduje wyjście bezumowne, KE przeprowadziła bardzo szerokie prace przygotowawcze. Jednak chcę przypomnieć, że środki awaryjne nie będą w stanie złagodzić wszystkich skutków scenariusza twardego brexitu - mówiła na konferencji prasowej w Brukseli unijna komisarz ds. transportu Violeta Bulc.
Uzgodnione przez UE w ekspresowym tempie przepisy awaryjne dotyczące transportu lotniczego, drogowego i kolejowego mają pozwolić na utrzymanie podstawowych połączeń między kontynentem i Zjednoczonym Królestwem. KE zastrzega jednak, że warunkiem jest odpowiedni poziom norm bezpieczeństwa w Wielkiej Brytanii i zapewnienie wzajemności, jeśli chodzi o traktowanie przedsiębiorstw z UE.
Środki awaryjne będą dotyczyć tylko kwestii podstawowych i w żaden sposób nie będą odwzorowywać istotnych korzyści płynących z członkostwa w UE i w rynku wewnętrznym - zastrzegła Bulc.
Przyjęte przez UE przepisy mają zapobiec całkowitemu przerwaniu ruchu lotniczego po brexicie. Rozszerzona została m.in. ważność licencji dotyczących bezpieczeństwa. Jeśli nie byłoby takich przepisów, wyjście Zjednoczonego Królestwa z Unii byłoby równoznaczne z wygaśnięciem wszelkich praw i obowiązków wynikających z prawa Unii w odniesieniu do dostępu do rynku, w tym również lotniczego.
Dzięki temu przewoźnicy mający koncesję w Wielkiej Brytanii będą mogli świadczyć usługi lotnicze między terytorium tego kraju a pozostałymi 27 państwami członkowskimi. Warunkiem jest, że Wielka Brytania zachowa się dokładnie tak samo w stosunku do unijnych firm.
Nie wszędzie sytuacja wygląda jednak tak dobrze. Komisja Europejska przewiduje stopniowe wygaszanie operacji kabotażowych, czyli przewozu ładunków lub pasażerów wewnątrz kraju, w którym przewoźnik nie ma swojej siedziby. Dla polskich firm, których pojazdy przeprawiają się przez kanał La Manche, to niekorzystna informacja.
Plan awaryjny ma różne ramy czasowe, jeśli chodzi o kabotaż, to mamy pięciomiesięczny okres, w którym będą miały zastosowanie obecne zasady, a po tym okresie znikną - zaznaczyła Bulc.
W przypadku połączeń kolejowych awaryjne przepisy zapewniają ważność zezwoleń i norm dotyczących infrastruktury kolejowej. Tu jednak, by zapewnić wydanie certyfikatów, autoryzacji i licencji, do działania będą musieli również przystąpić operatorzy kolejowi i organy krajowe.
Bulc tłumaczyła, że chodzi zwłaszcza o przewozy między Irlandią Północną i Republiką Irlandii, a także połączenia kolejowe między Wielką Brytanią i Francją. „To szczególnie istotne w kontekście tunelu pod kanałem La Manche” - powiedziała komisarz.
Brexit będzie miał też wpływ na dostępność produktów farmaceutycznych i wyrobów medycznych. Unijne przepisy wymagają m.in., aby firmy produkujące leki miały siedzibę w którymś z państw członkowskich, a także by testy medyczne były przeprowadzane we Wspólnocie. „Musimy mieć pewność, że leki sprzedawane obywatelom UE są bezpieczne” - uzasadniał wiceszef KE Jyrki Katainen.
Zapewniał, że pacjenci w UE nie muszą się martwić tym, że nie dostaną potrzebnych im leków, a KE jest gotowa koordynować konieczne działania i rozwiązać ewentualne problemy.
W przypadku wyrobów medycznych konieczne są specjalne certyfikaty dopuszczające do użytku (te brytyjskie stracą ważność). Jednak KE przewidziała czasowe wprowadzanie na rynek unijny wyrobów medycznych, które nie uzyskały certyfikatu.
Jeśli chodzi o zwierzęta domowe, to nadal będą mogły one podróżować ze swoimi opiekunami, ale będzie się to odbywać na nowych zasadach. Na granicach UE z Wielką Brytanią będą musiały zostać przeprowadzone nowe kontrole. To samo ma dotyczyć żywności.
Państwa członkowskie zatrudniły niezbędny personel do przeprowadzania kontroli celnych i kontroli bezpieczeństwa. W najbardziej dotkniętych krajach (Francja, Belgia, Irlandia, Holandia, Dania) zrekrutowano ponad 2 tys. specjalistów - poinformował Katainen.
Wielka Brytania ma czas do 12 kwietnia, by zdecydować się albo na brexit bez umowy, albo na wielomiesięczne przedłużenie członkostwa w UE i znalezienie nowego sposobu na wyjście z impasu politycznego.
SzSz PAP