Informacje

Orban odmówił rozmowy z Timmermansem

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 10 maja 2019, 20:22

  • Powiększ tekst

Premier Węgier Viktor Orban nie weźmie udziału w telewizyjnej debacie z wiceprzewodniczącym Komisji Europejskiej Fransem Timmermansem - oświadczył w piątek rzecznik szefa węgierskiego rządu Bertalan Havasi.

O inicjatywie debaty poinformował wcześniej tego dnia europoseł Węgierskiej Partii Socjalistycznej (MSZP) Istvan Ujhelyi.

Timmermans, który jest wiodącym kandydatem Partii Europejskich Socjalistów na szefa KE, przyjedzie do Budapesztu 17 maja na zaproszenie MSZP, aby wziąć udział w zjeździe tej partii. Według Ujhelyiego z pomysłem debaty wystąpił kanał Euronews i Timmermans przyjął zaproszenie.

Pan premier podziękował za zaproszenie, ale go nie przyjął. Nie byłoby bowiem właściwe, by premier Węgier ingerował w kampanię wyborczą wiodących kandydatów Timmermansa i (Manfreda) Webera - powiedział Havasi portalowi 24.hu.

Niezależny portal Index.hu podkreślił w tym kontekście, że rządzący na Węgrzech Fidesz i prasa prorządowa „intensywnie próbują demonizować Timmermansa”, pomysł debaty zatem sam się narzucał.

Portal dodał, że „powszechnie wiadomo, że węgierski premier nie lubi takich sytuacji i nie zdecydował się na udział w publicznej debacie telewizyjnej od debaty kandydatów na premiera z Ferencem Gyurcsanyem w 2006 r.”.

Ujhelyi zaznaczył, że to, w jakim kierunku podąży Unia Europejska w następnych tygodniach, jest jedną z najważniejszych kwestii na kontynencie. Przed Europą stoją w jego opinii dwie drogi: droga „antyeuropejskich, populistycznych sił, nacjonalistów i neofaszystów”, którzy dążą do stworzenia ugrupowania, w którym „jednym z chorążych będzie w następnych latach Viktor Orban”.

Drugi kierunek natomiast to wizja socjalnej Europy zakreślona przez Timmermansa i europejskich socjalistów - oznajmił Ujhelyi.

PAP SzSz

Powiązane tematy

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.