UOKiK wkroczył do firmy Fellowes Polska
UOKiK przeszukał siedzibę firmy Fellowes Polska, sprzedającej sprzęt biurowy - poinformował we wtorek urząd. Miało to związek z prowadzonym postępowaniem wyjaśniającym, w którym urząd sprawdza, czy na tym rynku nie doszło do zmowy.
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów poinformował we wtorek w komunikacie, że było to w tym roku kolejne przeszukanie siedziby Fellowes Polska - przedsiębiorcy zajmującego się wprowadzaniem na polski rynek urządzeń biurowych. Urząd przeszukał siedzibę firmy pod koniec marca. Urząd sprawdza, czy nie doszło do zmowy cenowej na rynku niszczarek.
„Stale monitorujemy różne sektory i analizujemy dostępne informacje. Postępowanie wyjaśniające wszczęliśmy, ponieważ zainteresowały nas ceny odsprzedaży hurtowej i detalicznej różnych typów niszczarek jednej marki. Mamy podejrzenia, że mogło dojść do porozumienia pionowego, polegającego na ujednolicaniu cen odsprzedaży. Obawiamy się, że dystrybutor niezgodnie z prawem narzucał ceny hurtowe i detaliczne swoim kontrahentom. Takie praktyki zawsze mają negatywny wpływ na konkurencję, jednocześnie odczuwalne są silnie przez portfele konsumentów” - powiedział cytowany w komunikacie prezes UOKiK Marek Niechciał.
Urząd tłumaczy, że jednym z dowodów jest „Umowa o współpracy handlowej”, którą podpisywała spółka Fellowes Polska z kontrahentami. „Zawierała ona postanowienie stanowiące, że sprzedaż niszczarek po określonych cenach lub nieprzestrzeganie polityki handlowej przedsiębiorcy będzie skutkowało niewypłaceniem wypracowanych przez kontrahentów rabatów. Sugerowało to, że przedsiębiorca dyscyplinuje swoich kontrahentów” - czytamy.
UOKiK wskazał, że zebrany podczas przeszukania materiał - w formie elektronicznej i papierowej - będzie szczegółowo analizowany. „Urząd podejmie decyzję, czy i komu mogą zostać postawione konkretne zarzuty” - podkreślono.
Urząd wyjaśnił, że przeszukanie w siedzibie przedsiębiorcy to narzędzie, które urząd stosuje w sytuacjach, kiedy podejrzewa, że dany podmiot posiada istotne dowody. Prowadzone jest wyłącznie po uzyskaniu przez UOKiK zgody sądu i najczęściej w asyście policji. Przedsiębiorca ma wówczas obowiązek wpuścić przeszukujących do budynków i lokali, a także udostępnić dokumenty oraz nośniki danych.
„Za udział w porozumieniu ograniczającym konkurencję grozi kara finansowa w wysokości do 10 proc. obrotu przedsiębiorcy. Postępowanie wyjaśniające jest pierwszym etapem działań UOKiK. Prowadzone jest ono w sprawie, a nie przeciwko przedsiębiorcom” - napisano.
UOKiK przypomina, że program łagodzenia kar (leniency) daje przedsiębiorcy uczestniczącemu w nielegalnym porozumieniu szansę uniknięcia kary pieniężnej lub jej obniżenia. Można z niego skorzystać pod warunkiem współpracy z UOKiK oraz dostarczenia dowodów lub informacji dotyczących istnienia niedozwolonego porozumienia.
PAP/ as/