Rosja do Wielkiej Brytanii: nie zmienimy naszego zachowania
Zdaniem Rosji to Wielka Brytania ponosi odpowiedzialność za pogorszenie relacji między dwoma państwami. Nie zmienimy naszego zachowania - oświadczył
rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow, odpowiadając na apel ze strony Londynu.
Nie, nie zmienimy naszego zachowania, ponieważ jedyne, czego chce Rosja, to korzystnych relacji opartych na wzajemnym uwzględnianiu interesów - powiedział Pieskow cytowany przez AFP. - Nie ma nic nagannego w takiej postawie. A ci, którzy zachowują się inaczej, szkodzą dwustronnym relacjom i obserwujemy tego konsekwencje.
W czwartek rzeczniczka brytyjskiej premier Theresy May oświadczyła, że relacje obu państw mogą się zmienić tylko wówczas, gdy Moskwa zmieni swe zachowanie. Jej zdaniem „agresja i destabilizujące zachowanie Rosji podważają jej zapewnienia, iż jest odpowiedzialnym partnerem międzynarodowym”.
Była to reakcja na słowa prezydenta Rosji Władimira Putina. Szef państwa wcześniej w czwartek wyraził nadzieję, że następca May będzie dążył do poprawy stosunków brytyjsko-rosyjskich, poważnie obciążonych w zeszłym roku zamachem w Salisbury na podwójnego agenta Siergieja Skripala, o który Londyn obwinia Moskwę.
Putin zaapelował o „zamknięcie rozdziału” związanego „ze szpiegami i zamachami”.
Mam nadzieję, że antyrosyjskie nastroje w Wielkiej Brytanii nie będą sztucznie rozdmuchiwane, a dokonany zostanie wybór na rzecz rozwoju naszych stosunków i współpracy - oświadczył.
Zapewnił też, że Moskwa jest gotowa na taki rozwój wydarzeń.
SzSz (PAP)