Informacje

PSD2: Rewolucja, która się opóźni

Gazeta Bankowa

Gazeta Bankowa

Najstarszy magazyn ekonomiczny w Polsce.

  • Opublikowano: 1 września 2019, 16:24

    Aktualizacja: 1 września 2019, 16:25

  • Powiększ tekst

14 września w pełni wejdzie w życie dyrektywa o usługach płatniczych. Nie oznacza to jednak, że już tego dnia w polskich bankach pojawi się fala nowych usług finansowych. Ostrożność i strategie marketingowe sprawiają, że polscy bankowcy nie będą się spieszyć z zasypywaniem rynku nowościami – pisze Marek Siudaj w najnowszym numerze „Gazety Bankowej”

Jest jeden kraj w Unii Europejskiej – choć już tylko tymczasowo – gdzie przepisy o usługach płatniczych już obowiązują. Chodzi o Wielką Brytanię, która już od ubiegłego roku je u siebie wprowadziła w nadziei, że to wyprzedzenie da im przewagę konkurencyjną nad instytucjami finansowymi z innych krajów. Tyle że okazało się, że nawet największe banki nie dają sobie rady z implementowaniem nowych rozwiązań, jakie zostały narzucone przez PSD2. Jak powiedział jeden z polskich bankowców, którzy zajmują się nowymi technologiami, dopiero po siedmiu miesiącach udało się pobrać dane od kilku największych instytucji poprzez programistyczną wtyczkę, czyli API. W Polsce wcale nie musi być lepiej.

„Jest trudno”

Polskie banki są mocno zaawansowane technologicznie w stosunku do brytyjskich, więc na pewno poradzą sobie lepiej z wdrożeniem PSD2 niż instytucje brytyjskie. Ale nie wiadomo, o ile lepiej.

Większość dużych i średnich instytucji bankowych w naszym kraju zaoferowało fintechom środowiska testowe, aby te firmy mogły przygotować się do kooperowania po wejściu w życie PSD2. Tak przynajmniej wyglądało to oficjalnie. Bo nieoficjalnie szybko się okazało, że ogłoszenie otwarcia „testowej piaskownicy” nie oznacza, że ona istnieje i działa. Niektóre z sandboxów były fikcją, podobnie zresztą jak w innych krajach UE, a niektóre okazały się bublem.

Warto zwrócić uwagę, że i tak sytuacja polskich fintechów jest lepsza niż w innych krajach. U nas bowiem obowiązuje jeden standard – tzw. Polish API. To oznacza, że nie trzeba przygotowywać odrębnych „wtyczek” dla każdego banku, jak to ma miejsce w wielu innych krajach UE. Aczkolwiek – znowu – standard nie oznacza identyczności. Jak mówią przedstawiciele bankowców – to, w jaki sposób standard Polish API zostanie wypełniony treścią, zależy od poszczególnych banków. To oznacza zaś, że choć wtyczka w każdym banku będzie podobna, to jednak będą pewne różnice, których musi się nauczyć każda firma, która z bankami będzie chciała współpracować.

Nie wszystkie banki w Polsce zdecydowały się na przygotowanie API według polskiego standardu. Citibank Handlowy swój API oparł na zupełnie innych wzorcach, stworzonych w centrali, co oznacza zapewne, że w jego przypadku na nowe usługi wynikające z PSD2 będzie trzeba czekać dłużej niż w innych przypadkach.

Wracając do API – okazało się więc, że ta technologia nie jest prosta i że poziom skomplikowania jest tak wysoki, że banki potrzebują więcej czasu na stworzenie i przetestowanie nowych usług. Wszyscy bowiem mają świadomość, że cokolwiek zostanie ogłoszone, musi być w stu procentach funkcjonalne i działające, inaczej straty spowodowane falstartem mogą być bardzo bolesne.

Poza tym są inne sprawy. PSD2 oznacza zmiany w samych systemach bankowych. Jako pierwszy poinformował o tym bodajże mBank – koniec z papierowymi listami haseł, ale przede wszystkim tzw. silna autoryzacja w bankowości internetowej. Pod pojęciem „silna autoryzacja” należy rozumieć konieczność podwójnej często weryfikacji tożsamości klienta, który zleca usługi bankowe poprzez komputer.

W tej dziedzinie też mogą być opóźnienia. Komisja Nadzoru Finansowego niedawno opublikowała stanowisko, w którym czytamy, że „zgromadzone przez Europejski Urząd Nadzoru Bankowego informacje w zakresie europejskiego rynku usług płatniczych wskazują na niedostateczne przygotowanie uczestników tego rynku do pełnego wdrożenia zasad silnego uwierzytelniania klienta przy płatnościach dokonywanych za pośrednictwem kanałów elektronicznych, w tym zwłaszcza w obszarze e-commerce. Dotyczy to nie tylko dostawców usług płatniczych, lecz także nienadzorowanych interesariuszy rynku usług płatniczych, w tym zwłaszcza odbiorców płatności (sprzedawców, merchantów)”. To oznacza, że w Europie wiele firm i instytucji po prostu nie poradzi sobie z nowym obowiązkiem i że trzeba im dać więcej czasu. Komisja siłą rzeczy dała także ten czas krajowym dostawcom. I choć nie wiadomo, ile z firm zechce z tego czasu w Polsce skorzystać, to już widać, że PSD2 w Unii Europejskiej zaliczy spory poślizg. KNF nie tylko w kwestii zaoferowania dodatkowego czasu maruderom może wpłynąć na sytuację na rynku po 14 września. Nadzór bowiem może zdecydować o być lub nie być danej usługi, jako że część z nich wymaga licencji ze strony KNF. Te postępowania trwają. (…)

Cisza przed burzą

Wszystkie te elementy razem wzięte pokazują, że wdrożenie PSD2, nawet w tak zaawansowanym technologicznie sektorze jak polskie banki, okazało się nieproste. To zaś może oznaczać, że także w naszym kraju PSD2 zacznie funkcjonować w sferze praktycznej później. Niektórzy bankowcy sugerują, że nie ma co liczyć na uruchomienie nowych usług już 14 września i że te nowości będą się pojawiać sukcesywnie do końca roku. Wiele jednak wskazuje, że te sugestie, że „nie damy rady”, że „to trudne” i że „Brytyjczycy nie dali rady, to i my nie damy” mogą tak naprawdę odwracać uwagę od tego, co się zbliża. Przede wszystkim warto przypomnieć niedawne całkiem informacje, że do środowisk testowych niektórych banków podpięło się po kilkadziesiąt podmiotów. Trudno uwierzyć, że nagle okazało się, że wszystkie pomysły, z jakimi przyszły te podmioty, są niewypałami. Raczej należy uznać, że banki starają się wyłuskać te najciekawsze i zachować je w miarę możliwości na wyłączność. Sugeruje to fakt, że bankowcy nie chcą mówić, co takiego „pichcą” w swoich laboratoriach przed pełnym wdrożeniem PSD2. Wszyscy jednak mówią, że mocno pracują. (…)

Marek Siudaj

Cały materiał o zmianach w polskiej bankowości oraz więcej informacji i komentarzy o światowej i polskiej gospodarce i sektorze finansowym znajdziesz w bieżącym wydaniu „Gazety Bankowej” - do kupienia w kioskach i salonach prasowych

„Gazeta Bankowa” dostępna jest także jako e-wydanie, także na iOS i Android – szczegóły na http://www.gb.pl/e-wydanie-gb.html

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych