Repolonizacja się sprawdziła
Rośniemy o 12 proc. rocznie. Mamy najsilniejszy wzrost od 10 lat w poszczególnych liniach biznesowych. W pierwszym półroczu 2019 r. bank otworzył 208 tys. nowych kont dla klientów indywidualnych, czyli 19 proc. więcej niż w pierwszej połowie 2018 r. Wcześniej to było po kilkadziesiąt tysięcy rocznie- mówi w wywiadzie dla tygodnika Sieci Michał Krupiński prezes Pekao.
Jak przyznał w rozmowie z tygodnikiem, w tym roku Pekao mierzy w pół miliona nowych kont.
Prawie połowa nowych klientów to są osoby młode do 26. roku życia. W kluczowym dla nas obszarze małych i średnich polskich przedsiębiorstw rośniemy w dwucyfrowym tempie, także pod kątem wolumenów kredytowych. Innymi słowy, bank bardzo przyspieszył swoją akcję kredytową, w coraz większym stopniu finansuje polską gospodarkę. Pozostając największym bankiem detalicznym, udzielamy coraz więcej kredytów konsumpcyjnych, w tym hipotecznych. Tu ważna informacja – wzrost cyfrowej sprzedaży kredytów konsumenckich w II kwartale w porównaniu z tym samym okresem poprzedniego roku wyniósł aż 22 proc. - przyznaje prezes banku.
Zdaniem prezesa Krupińskiego skokowemu rozwojowi towarzyszy spadek kosztów.
Dla bankowca ważne jest też to, że umiemy się rozwijać, nie zwiększając kosztów ryzyka – utrzymujemy najniższe koszty ryzyka wśród największych banków w Polsce. Świadczy to o dobrym konserwatywnym zarządzaniu, podejmowaniu właściwych decyzji. Mamy dużą płynność, jesteśmy świetnie dokapitalizowani, wypłacamy solidne dywidendy. Przypomnę, w tym roku bank przeznaczy na wypłatę dywidendy 1,73 mld zł, czyli 75 proc. jednostkowego zysku netto za 2018 r. Wliczając wypłatę za 2018 r., przekazaliśmy akcjonariuszom w ciągu ostatniej dekady łącznie 20 mld zł – najwięcej w polskim sektorze bankowym. Oczywiście, jest to wynik wielkiego wysiłku menedżerów i potężnej transformacji wewnętrznej. Dodam, że w następnych latach planujemy bycie bankiem o najwyższej stopie wypłaty dywidendy nie tylko w Polsce, ale w całej Europie - tłumaczy w wywiadzie Krupiński.
Według prezesa Pekao udało się też zniwelować ryzyko utraty pozycji banku międzynarodowego i idąca za tym utratę zagranicznych klientów, co podnosili krytycy repolonizacji banku.
Wielkie korporacje międzynarodowe nadal widzą w nas dobrego partnera w realizacji projektów na rynku polskim. Doceniają, że przez te dwa lata postępowaliśmy w sposób rozważny, budując na stabilności tej instytucji i jej potencjale, a nie w sposób nonszalancki, czego komentatorzy się trochę obawiali. Polską własność, stojące za nami wartości, udało się uczynić wielkim atutem, a nie słabością - wyjaśnia Krupiński.
I dodaje, udowodniliśmy, że potrafimy lepiej niż Włosi zarządzać tym bankiem.
Cały wywiad w najnowszym tygodniku Sieci