Polska gospodarka pędzi dzięki konsumpcji i inwestycjom
Oparcie wzrostu na konsumpcji, inwestycjach i handlu zagranicznym to większe bezpieczeństwo ekonomiczne dla naszej gospodarki - ocenił minister finansów oraz inwestycji i rozwoju Jerzy Kwieciński w komentarzu do danych GUS. Zwłaszcza przy widocznym pogorszeniu globalnej koniunktury- cytuje ministra finansów Jerzego Kwiecińskiego, PAP**
Jak podał w poniedziałek Główny Urząd Statystyczny, saldo w obrotach towarowych handlu zagranicznego po sierpniu 2019 r. wyniosło 0,0 mld euro. W cenach bieżących obroty towarowe handlu zagranicznego sięgnęły 657,6 mld zł w eksporcie oraz 657,2 mld zł w imporcie. Ujemne saldo ukształtowało się na poziomie 0,4 mld zł, podczas gdy w analogicznym okresie roku ubiegłego wyniosło minus 12,3 mld zł. W porównaniu ze styczniem - sierpniem 2018 roku eksport wzrósł o 6,2 proc., a import o 4,1 proc.
Według ministra unijna waluta pozostaje pod silną presją szeregu czynników, takich jak brexit czy wojna handlowa, których wpływ można zobaczyć także w naszym saldzie handlowym. Niemniej, wg cyklicznego badania NBP, bieżący kurs pozostaje dalej w granicach opłacalności krajowego eksportu, co dobrze wróży naszej gospodarce”.
Kwieciński zwrócił uwagę, że w okresie styczeń-sierpień 2019 r. odnotowano wzrost eksportu do głównych dziesięciu partnerów handlowych Polski (wyrażony w złotych). W największym stopniu - o 15,0 proc. - wzrósł eksport do USA, o 9,5 proc. eksport do Francji oraz po 9 proc. wzrósł eksport do Rosji i na Węgry. W przypadku importu wzrost odnotowano w przypadku 6 największych partnerów. W największym stopniu zwiększył się import z Chin (o 13,9 proc.) i z USA (o 11,2 proc.).
Nadal największym partnerem Polski zarówno w eksporcie (udział na poziomie 27,7 proc.), jak i imporcie (22,1 proc.) pozostają Niemcy, ale cieszy, że umacniamy się także na innych kierunkach, szczególnie ważny jest wzrost wymiany handlowej z USA.
„Wprawdzie wkład handlu zagranicznego w PKB nie jest obecnie tak duży jak w przypadku inwestycji czy konsumpcji, jednak warto i należy korzystać także i z tego źródła” - zaznaczył cytowany minister .
Podkreślił, że oparcie wzrostu na trzech filarach - konsumpcji, inwestycjach oraz handlu zagranicznym - to przede wszystkim większe bezpieczeństwo ekonomiczne dla naszej gospodarki, zwłaszcza przy widocznym pogorszeniu globalnej koniunktury”. A zatem to także korzystniejsza sytuacja dla nas wszystkich - stwierdził szef resortów: finansów i rozwoju.
(PAP), DS
autor: Longina Grzegórska-Szpyt