PiS złożył do Sądu Najwyższego protesty wyborcze
Minister przedsiębiorczości i technologii Jadwiga Emilewicz powiedziała we wtorek w TVN24 że są podstawy do ponownego przeliczenia głosów.
Zdaniem Emilewicz w Senacie jest wielu senatorów, którym nie jest po drodze z kierownictwem KO. Nie ma nic złego w tym, że z nimi rozmawiamy - stwierdziła minister i zaznaczyła, że zawsze senatorowie przechodzili z partii do partii.
W Senacie jest wielu senatorów, którym nie jest po drodze z kierownictwem Koalicji Obywatelskiej. Czy jest coś złego w tym, że z nimi rozmawiamy? - powiedziała.
Zapytana, na jakiej podstawie PiS złożył wniosek o ponowne zliczenie głosów w sześciu okręgach, odpowiedziała, że w jednym z okręgów o wyborze senatora zdecydowało 300 głosów, przy ponad 1000 głosach nieważnych. „Można zadać takie pytanie? Można” - stwierdziła.
Mówimy o ponownym przeliczeniu głosów, nie wpadałabym w tony histerii. (…) Ktoś miał prawo powiedzieć, że ma wątpliwości. Głosy są liczone. Kropka. Będzie to - podejrzewam – najbardziej transparentne liczenie głosów, jakie się kiedykolwiek wydarzyło - mówiła Emilewicz.