Informacje

Mirosław Barszcz, prezes zarządu PFR Nieruchomości SA / autor: materiały prasowe
Mirosław Barszcz, prezes zarządu PFR Nieruchomości SA / autor: materiały prasowe

TYLKO U NAS

Pomoc dla wykluczonych z rynku mieszkaniowego

Gazeta Bankowa

Gazeta Bankowa

Najstarszy magazyn ekonomiczny w Polsce.

  • Opublikowano: 27 grudnia 2019, 10:00

  • 0
  • Powiększ tekst

Choć jako PFR Nieruchomości działamy na zasadach rynkowych, to równocześnie realizujemy ważny cel społeczny, jakim jest zaspokajanie potrzeb mieszkaniowych niezbyt zamożnych Polaków – pisze na łamach „Polskiego Kompasu 2019” Mirosław Barszcz, prezes zarządu PFR Nieruchomości SA

W ostatnich 30 latach wyraźnie poprawił się standard mieszkań i domów w naszym kraju. Nie znaczy to jednak, że problem nie istnieje. Sytuację mieszkaniową najlepiej odzwierciedlają statystyki dotyczące mieszkań przypadających na 1000 mieszkańców. Z wynikiem 380,7 mieszkań wciąż daleko nam nie tylko do tak zamożnych krajów Unii Europejskiej, jak Niemcy czy Francja, ale nawet do krajów z naszego regionu, np. Węgier czy Czech. (…) - pisze Mirosław Barszcz, prezes zarządu PFR Nieruchomości SA.

Problem w tym, że mieszkań próżno by szukać na liście ich inwestycyjnych priorytetów. Z ostatnich danych GUS wynika, że na koniec 2017 r. po mieszkanie komunalne od gminy czekało w kolejce aż 154,2 tys. gospodarstw domowych. Tymczasem w latach 2013–2017 powstało zaledwie 9,5 tys. mieszkań komunalnych, czyli ok. 1,9 tys. rocznie. Oznacza to, że statystycznie na gminę przypadało rocznie mniej niż jeden nowy lokal! Z kolei rządowe programy mieszkaniowe przez wiele lat były adresowane głównie do kupujących lub budujący domy czy mieszkania. Mogli więc oni skorzystać np. z ulgi podatkowej czy dopłaty do kredytu. W efekcie rynek został oddany niemal całkowicie w ręce deweloperów. Obecnie możemy się więc szczycić tym, że w Europie Polska zajmuje trzecie miejsce, po Francji i Niemczech, pod względem liczby budowanych mieszkań, na co w dużej mierze zapracowali właśnie deweloperzy. W przeliczeniu na 1000 mieszkańców wyprzedziliśmy nie tylko Niemcy, ale i Wielką Brytanię czy Hiszpanię. W tym rankingu lepsza od nas była jedynie Francja i Norwegia. Podobnie zresztą jak w statystykach zaczynanych inwestycji mieszkaniowych - podkreśla Mirosław Barszcz.

»» Zobacz relację z gali Polski Kompas 2019:

w relacji wystąpienia tegorocznych laureatów: ministra finansów, inwestycji i rozwoju Jerzego Kwiecińskiego, ministra ds. pomocy humanitarnej Michała Wosia, wiceprezesa Energi SA, Grzegorza Ksepko, prezesa KGHM Polska Miedź Marcina Chludzińskiego, Mirosława Skiby, prezes SGB Banku SA oraz Olgierda Cieślika, prezesa zarządu Totalizatora Sportowego.

Te dane mogą napawać optymizmem, bo świadczą o tym, że powoli to powoli, ale nadrabiamy cywilizacyjny dystans do wielu zachodnich krajów europejskich. Dodam, że deweloperzy zawdzięczają dobrą koniunkturę polityce kolejnych rządów, której efektem są m.in. rekordowo niskie oprocentowanie kredytów mieszkaniowych, malejące bezrobocie oraz wzrost zarobków. Rządzących nie interesował natomiast zbytnio los tych Polaków, którzy nie mogli sobie pozwolić na własne M. Żyją więc oni często w przeludnionych mieszkaniach lub emigrują za granicę w poszukiwaniu lepszych warunków do życia. Niestety, efektem takiej polityki jest kryzys demograficzny, który jest wielkim zagrożeniem dla naszej gospodarki. W tej sytuacji obecny rząd postanowił pomóc w pierwszej kolejności grupie osób wykluczonych z rynku mieszkaniowego - podkreśla prezes PFR Nieruchomości. (…)

To dlatego na wsparcie remontów i budowy mieszkań komunalnych rząd przeznaczył w budżecie na 2019 r. aż 500 mln zł. Taka sama kwota ma być zarezerwowana w przyszłorocznym budżecie, zaś w latach 2021-2025 – 1 mld zł rocznie. Gminy mogą liczyć na dotacje w wysokości od 20 proc. do nawet 60 proc. kosztów przedsięwzięcia.

Do osób, których dochody są zbyt wysokie, aby starać się o mieszkanie gminne, ale jednocześnie nie pozwalają na zakup lub wynajęcie samodzielnego mieszkania, adresowany jest program Społecznego Budownictwa Czynszowego oraz Mieszkanie Plus. Tym drugim programem, który zakłada budowę na zasadach rynkowych dostępnych cenowo mieszkań na wynajem, zarządza spółka PFR Nieruchomości.

Planujemy budowę ponad 100 tys. takich mieszkań, na co mamy odpowiednie zasoby gruntów. Od początku działania programu Mieszkanie Plus stawialiśmy na współpracę z samorządami, co okazało się strzałem w dziesiątkę. Przede wszystkim temat mieszkaniowy jest dla nich apolityczny, i że raczej łączy niż dzieli.

Zdajemy sobie sprawę, że dostępne cenowo mieszkania na wynajem są potrzebne zwłaszcza w dużych miastach. Dlatego nasze największe osiedla powstaną w Warszawie, Wrocławiu, Łodzi, Katowicach, Poznaniu, Wałbrzychu czy Toruniu. Nie znaczy to, że traktujemy po macoszemu mniejsze miejscowości. Wszędzie każdą inwestycję staramy się dopasować do lokalnej polityki mieszkaniowej czy rewitalizacji jakiegoś obszaru miasta. Gminy mają też wpływ na dobór najemców. Jestem pewny, że samorządowcy to doceniają. Podobnie jak to, że choć działamy na zasadach rynkowych, to równocześnie realizujemy ważny cel społeczny, jakim jest zaspokajanie potrzeb mieszkaniowych niezbyt zamożnych Polaków.(…)

Przyjęty przez rząd w 2016 r. Narodowy Program Mieszkaniowy zakłada, że do 2030 r. liczba mieszkań przypadająca na 1000 mieszkańców wzrośnie do 435, czyli osiągnie średnią Unii Europejskiej. Zrobię wszystko co w mojej mocy, żeby ten cel udało się zrealizować – deklaruje prezes PFR Nieruchomości.

Pełny tekst prezesa Mirosława Barszcza zawiera elektroniczne wydanie „Polskiego Kompasu 2019” dostępne bezpłatnie do pobrania na stronie www.gb.pl a także w aplikacji „Gazety Bankowej” na urządzenia mobilne

Polecamy i zachęcamy do lektury tego wyjątkowego rocznika

Powiązane tematy

Komentarze