Włochy stawiają na zieleń
Włoska wyspa Lampedusa, symbol kryzysu migracyjnego w Europie, odzyskuje wizerunek perły natury. Rozpoczęło się tam sadzenie drzew; będzie ich 6500, czyli tyle, ilu jest na niej mieszkańców.
Sosny, oleandry i inne gatunki zostaną posadzone w najbardziej malowniczych częściach wyspy, będących od dawna jej największą atrakcją turystyczną.
„Chcemy odtworzyć roślinność, która wiele lat temu była integralną częścią naturalnego krajobrazu” - powiedział burmistrz Lampedusy Salvatore Martello. Dodał: „Miejscowa ludność i Lampedusa to jedno, a dedykowanie drzewa każdemu mieszkańcowi to sposób, by zacieśnić te więzi”.
Pierwszych sto drzew zostało już posadzonych, następne pojawią się w kolejnych dniach.
Burmistrz wyspy, która od lat zabiega o to, aby przyciągnąć jak najwięcej turystów, podkreślił: „Lampedusa słynie na całym świecie z plaż i krystalicznie czystego morza, ale możemy zaoferować o wiele więcej”.
PAP/ as/