NATO zaprzestaje szkolenia irackich" bezpieczniaków"
NATO zawiesiło operacje szkoleniowe w Iraku - poinformował w sobotę rzecznik organizacji Dylan White. To bezpośrednia konsekwencja likwidacji przez lotnictwo USA w Bagdadzie irańskiego generała Kasema Sulejmaniego, dowódcy elitarnych sił Al-Kuds.
Misja NATO w Iraku, która liczy kilkuset żołnierzy szkolących siły tego kraju, rozpoczęła się w październiku 2018 r. Została ona zorganizowana na wniosek rządu irackiego, aby wzmocnić tamtejsze siły i zapobiec powrotowi Państwa Islamskiego.
Bezpieczeństwo naszego personelu w Iraku jest najważniejsze. Nadal podejmujemy wszelkie niezbędne środki ostrożności. Misja NATO trwa, ale działania szkoleniowe są obecnie zawieszone” - przekazał PAP White.
Jak zaznaczył, NATO bardzo uważnie monitoruje sytuację w regionie.
Utrzymujemy bliski i regularny kontakt z władzami USA. Sekretarz generalny Jens Stoltenberg i amerykański minister obrony Mark Esper rozmawiali telefonicznie na temat ostatnich wydarzeń poinformował rzecznik.
Misja szkoleniowa w Iraku jest obecnie kierowana przez kanadyjską generał Jennie Carignan i znaczną jej część tworzą Kanadyjczycy. W jej skład wchodzą trenerzy, doradcy i pracownicy pomocniczy z krajów sprzymierzonych i partnerskich spoza NATO.
Poza zawieszeniem operacji szkoleniowych również międzynarodowa koalicja walcząca z Państwem Islamskim ograniczyła ze względów bezpieczeństwa operacje wojskowe w Iraku po zlikwidowaniu Sulejmaniego.
Zabójstwo generała wyzwoliło silne nastroje antyamerykańskie w Iraku, co pogorszyło bezpieczeństwo sił USA. Obserwatorzy nie wykluczają akcji odwetowej ze strony Teheranu, która może być wymierzona w siły sojusznicze.
Czytaj też:Gorąca sytuacja w Iraku