Chiny apelują do USA i Iranu o wstrzemięźliwość
Chiny apelują do Stanów Zjednoczonych i Iranu o wykazanie się wstrzemięźliwością i rozwiązanie sporu poprzez dialog - oświadczyło w środę MSZ w Pekinie. Wcześniej tego dnia Iran zaatakował cele USA w Iraku w odwecie za zabicie irańskiego generała.
Pogorszenie się sytuacji w regionie Bliskiego Wschodu nie jest w interesie żadnej ze stron - ocenił rzecznik resortu spraw zagranicznych ChRL Geng Shuang podczas briefingu.
Zapytany o działania podejmowane przez Chiny na rzecz rozwiązania konfliktu amerykańsko-irańskiego, Geng powiedział dziennikarzom, że Pekin pozostaje w ścisłym kontakcie z partnerami w Radzie Bezpieczeństwa ONZ.
Chiny wielokrotnie krytykowały Stany Zjednoczone, obwiniając je o eskalowanie napięć na Bliskim Wschodzie poprzez użycie siły. W opublikowanym we wtorek, tj. przed irańskimi atakami, artykule redakcyjnym państwowy dziennik „China Daily” zarzucił USA stworzenie „tygla napięć” w regionie.
W nocy z wtorku na środę Iran zaatakował cele amerykańskie w Iraku. Jak poinformowało irackie wojsko, łącznie 22 pociski rakietowe spadły na bazę Ain Al-Asad na zachodzie kraju oraz na bazę w Irbilu na północy.
Ain Al-Asad jest wykorzystywana przez wojska USA w ramach międzynarodowej koalicji walczącej z Państwem Islamskim; jest to miejsce stacjonowania m.in. polskiego personelu wojskowego. W bazie wojskowej w Irbilu oprócz Amerykanów przebywa 115 żołnierzy niemieckich.
Irańska telewizja państwowa podała, że nocne ataki były odwetem za śmierć generała Kasema Sulejmaniego, dowódcy elitarnej jednostki wojskowej Al-Kuds, który zginął w ubiegłym tygodniu w Bagdadzie w ataku rakietowym sił USA.
Czytaj też: Polska wojsk z Iraku nie wycofa
PAP, KG