Informacje

Na Słowacji mogą być blokowane wjazdy ciężarówek  / autor: Pixabay
Na Słowacji mogą być blokowane wjazdy ciężarówek / autor: Pixabay

Słowaccy transportowcy chcą blokować granicę

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 11 stycznia 2020, 20:09

    Aktualizacja: 11 stycznia 2020, 20:41

  • Powiększ tekst

Wiceprzewodniczący Unii Przewoźników Samochodowych Słowacji (UNAS) Stanislav Skala zapowiedział w sobotę, że w niedzielę o godz. 22 rozpocznie się blokada wszystkich przejść granicznych dla samochodów ciężarowych.

Komendant główny policji Milan Luczanski wezwał kierowców do respektowania przepisów. Stwierdził, że szanuje prawo do zgromadzeń, ale należy szanować przepisy.

Policja jest po to, by chroniła życie, zdrowie i majątek obywateli. Nie możemy pozwolić, aby na przykład mąż wiozący rodzącą kobietę nie mógł dostać się do szpitala, ponieważ zablokowana jest droga. Zawsze działamy w zgodzie z prawem, najpierw łamiących przepisy wezwiemy do tego, aby zrezygnowali z działań niezgodnych z prawem, a jak to nie zadziała, przejdziemy do sankcji - napisał na oficjalnym profilu policji jej komendant.

W podobnym duchu wypowiedział się premier Peter Pellegrini, który na antenie telewizji publicznej stwierdził, że transportowcy powinni usiąść do stołu rokowań.

Niech negocjują tydzień, dwa, trzy lub miesiąc, ale niech przestaną blokować drogi, zagrażać życiu obywateli i zagrażać gospodarce. Niech wrócą do takiej formy strajku, która będzie akceptowana i zagwarantowana w konstytucji” - powiedział Pellegrini. Sam nie chce rozmawiać z transportowcami, wskazując na gotowość do tego ministrów finansów i transportu. „Nie widzę powodu do takiego spotkania” - stwierdził.

Rozpoczęty we wtorek przez kierowców z UNAS protest wsparli w sobotę przedstawiciele drugiego działającego na Słowacji zrzeszenia transportowców - Związku Przewoźników Drogowych (CzESMAD). Jego przewodniczący po kilkugodzinnych rozmowach w Bańskiej Bystrzycy oświadczył, że związek rozpoczyna strajk ostrzegawczy. Nie powiedział jednak, czy kierowcy z CzESMAD będą uczestniczyć w zapowiadanych przez UNAS blokadach przejść granicznych.

UNAS domaga się redukcji stawki podatku drogowego o połowę oraz wstrzymania pobierania za przejazdy autostradami i drogami szybkiego ruchu przez firmę SkyToll opłat autostradowych od ciężarówek i autobusów do czasu powierzenia tego innej firmie. Kierowcy żądają także rezygnacji z opodatkowania diet za podróże zagraniczne.

Ministerstwo finansów zadeklarowało w czwartek gotowość przedstawienia parlamentowi wniosku o obniżenie stawki podatku drogowego dla przewoźników samochodowych o 12,5 proc. Jak wyjaśniło, jej obniżenie o połowę oznaczałoby dla skarbu państwa spadek przychodów o około 35 mln euro.

PAP/gr

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych