Ministerstwo Zdrowia i producenci uspokajają: leków nie brakuje
Krajowi producenci leków nie odnotowali do tej pory przerw w dostawach substancji czynnych wykorzystywanych do produkcji leków jednak sytuacja jest dynamiczna i konieczne jest stałe monitorowanie oraz ścisła współpraca producentów z resortem zdrowia. Wskazano, że na dzień spotkania nie występuje systemowy problem z dostępnością do leków – czytamy w komunikacie po spotkaniu przedstawicieli resortu zdrowia i krajowej branży farmaceutycznej.
Ministerstwo Zdrowia wspólnie z krajowymi producentami leków pracuje nad zabezpieczeniem polskich pacjentów w niezbędne leki. Sektor farmaceutyczny zobowiązał się do priorytetowego traktowania polskiego rynku i zaopatrywania go w pierwszej kolejności. Resort zdrowia obiecał proceduralne wsparcie zwiększenia produkcji leków w Polsce – informuje Polski Związek Pracodawców Przemysłu Farmaceutycznego.
W pilnym spotkaniu w związku z zagrożeniem epidemią koronawirusa uczestniczyli m.in. wiceminister zdrowia Maciej Miłkowski, Główny Inspektor Farmaceutyczny Paweł Piotrowski, przedstawiciele Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych. Krajowi producenci zobowiązali się, że w przypadku problemów z dostępnością leków polski rynek będzie dla nich priorytetowy. Zdecydowano też, że spotkania będą się odbywać regularnie, aby na bieżąco monitorować sytuację na rynku leków i reagować na potencjalne zagrożenia.
Sytuacja na razie jest dobra, ale problem może pojawić się, jeśli szpitale i pacjenci zaczną robić zapasy na cały rok. Może to spowodować chwilowe braki leków dla potrzebujących, podczas gdy będą one zalegać w szafkach innych pacjentów lub magazynach szpitalnych – poinformował wiceminister Maciej Miłkowski.
Dodał, że resort będzie cały czas w kontakcie z krajowymi wytwórcami leków, aby reagować natychmiast na ewentualne zagrożenia.
Krajowi producenci zapewniają o pełnej współpracy z rządem w ramach skoordynowanych działań antykryzysowych. Bezpieczeństwo Polaków jest dla nas sprawą absolutnie priorytetową – mówi Krzysztof Kopeć, prezes Polskiego Związku Pracodawców Przemysłu Farmaceutycznego. - Wspólnie z Ministerstwem Zdrowia pracujemy nad doraźnymi krokami, a także rozwiązaniami systemowymi, które w przyszłości przyczynią się do poprawy bezpieczeństwa lekowego kraju. To ważne, że dzisiejsze kierownictwo resortu rozumie i docenia naszą rolę w systemie ochrony zdrowia – dodaje Kopeć.
„Rozwiązania systemowe” o których czytamy w komunikacie to między innymi RTR Plus, czyli narzędzie, które pozwoli na ustabilizowanie cen leków, dzięki czemu firmy farmaceutyczne będą mogły odważniej inwestować w Polsce i produkować tu znacznie więcej leków, niż dzisiaj.
To jest właściwy kierunek, żeby jak najwięcej leków było produkowanych w kraju – mówił wiceminister Maciej Miłkowski na antenie wPolsce.pl. Najważniejszy z polskich urzędników odpowiedzialnych za bezpieczeństwo lekowe podkreślił, że rządowi zależy, by rodzime firmy chciały w przyszłości wytwarzać u nas substancje czynne. Dziś sprowadza się je głównie z Chin i Indii.
Kilka dni temu o pilne wprowadzenie RTR Plus zaapelowała też „Solidarność”. - Epidemia koronawirusa COVID-19 pokazuje, że produkcja leków na miejscu zabezpiecza przed ich brakami w tak trudnych sytuacjach. Dlatego inne kraje UE robią wszystko, aby zwiększać u siebie produkcję leków, a to grozi odpływem kapitału i inwestorów z Polski – ostrzegła Rada Krajowej Sekcji Pracowników Przemysłu Farmaceutycznego „S”. Zdaniem związkowców RTR Plus pozwoli rozwijać się polskim producentom leków i będzie skutkowało poprawą bezpieczeństwa zdrowotnego Polaków.
Czytaj też: Więcej leków i miejsc pracy w Polsce