Informacje

euro / autor: Pixabay
euro / autor: Pixabay

Bruksela nie wyczaruje nowych środków na COVID-19

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 16 marca 2020, 19:30

  • 3
  • Powiększ tekst

Kwota 7,4 mld euro z UE dla Polski na walkę z koronawirusem to fragment puli przewidzianej dla naszego kraju w ramach polityki spójności na lata 2014-2020 - poinformowało w poniedziałek Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej. Nie są to nowe pieniądze - dodano

Jak podkreśliło MFiPR w komunikacie przesłanym PAP, Polska, ani żaden inny kraj członkowski, nie otrzymała dodatkowych środków z UE na walkę z zagrożeniem powodowanym przez koronawirusa.

Kwota 7,4 mld euro dla Polski, ogłoszona przez Brukselę, to fragment puli przewidzianej dla naszego kraju w ramach polityki spójności na lata 2014-2020 - podkreślił resort.

Dodano, że są to fundusze, które i tak otrzymalibyśmy w roku bieżącym jako zaliczki i refundacje w odniesieniu do realizowanych i systematycznie rozliczanych projektów. Kwota podana przez KE, jak zaznaczono, pokrywa się z pulą środków określonych w prognozie na 2020 r., którą rząd RP przekazał do Komisji na początku bieżącego roku.

Bez wątpienia większa elastyczność w zarządzaniu tymi pieniędzmi pomoże zachować płynność finansową państwa - podkreśliła cytowana w komunikacie Małgorzata Jarosińska-Jedynak, minister funduszy i polityki regionalnej. - Jedyny istotny element propozycji KE to możliwość zmiany przeznaczenia środków z celów rozwojowych na przeciwdziałanie zagrożeniom związanym z koronawirusem - zaznaczyła szefowa MRiPR Małgorzata Jarosińska-Jedynak. Dodała, że w tym kontekście konieczne są zmiany legislacyjne na poziomie UE.

Resort podkreślił, że strona polska docenia, że Komisja Europejska proponuje działania, które skupiają się na szybkim uruchomieniu pieniędzy już „zarezerwowanych” dla państw członkowskich.

Nie pojawiły się jednak żadne nowe źródła finansowania działań poszczególnych krajów UE w kontekście koronawirusa - napisano.

PAP

Powiązane tematy

Komentarze