Trzaskowski nie chce przekazać Poczcie spisu wyborców
Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski odmówił wydania spisu wyborców Poczcie Polskiej, która zwrócił a się o ich udostępnienie w związku z planowanymi na maj wyborami prezydenckimi. Mają się one odbyć wyłącznie w drodze głosowania korespondencyjnego a Poczta Polska ma być ich operatorem
Trzaskowski powiedział, że urzędnicy miejscy otrzymali w środę dwa maile od Poczty Polskiej - jeden ws. udostępnienia lokali wyborczych i urn, drugi - ws. wydania danych wrażliwych. Prezydent Warszawy zapowiedział, że miasto nie udostępni Poczcie spisu wyborców, ponieważ złamałoby prawo.
Oczekiwanie Poczty Polskiej ma związek z planowanymi na maj wyborami prezydenckimi, które mają się odbyć wyłącznie w drodze głosowania korespondencyjnego. To właśnie Poczta Polska ma dostarczyć i zorganizować odebranie od wyborców kart do głosowania.
Zdaniem Trzaskowskiego, nie ma obecnie podstawy prawnej do tego, żeby organizować wybory korespondencyjne, ponieważ ustawa, która przewiduje taką możliwość nie weszła jeszcze w życie. Jeżeli chodzi o ustawę dotyczącą COVID-19, to ta ustawa daje uprawnienia rządowi do tego, żeby walczyć z epidemią, a nie do tego, żeby organizować wybory i chyba wszyscy o tym wiedzą - zaznaczył prezydent stolicy.
Dodał, że jeśli Senat, a później Sejm ostatecznie zaakceptują ustawę dotyczącą głosowania korespondencyjnego, wówczas miasto będzie się do niej stosować. W tej chwili nasze analizy prawne jasno pokazują, że takiej podstawy prawnej nie ma - powtórzył Trzaskowski. Przypomniał, że podobne stanowisko wydał Związek Miast Polskich i nad podobnym pracuje Unia Metropolii Polskich.
Poinformował przy tym, że miasto otrzymało w środę dwa maile z Poczty Polskiej. Wczoraj dostaliśmy mail, który (…) mówił o udostępnieniu lokali wyborczych i o urnach, natomiast później dostaliśmy kolejnego maila, który dotyczył wydawania danych wrażliwych. W naszej ocenie, w ocenie prawników ani do jednego ani do drugiego nie ma podstawy prawnej – dodał prezydent Warszawy.
Podkreślił przy tym, że maile były „anonimowe”, nikt się pod nimi nie podpisał. Zapowiedział, że samorząd nie udostępni Poczcie spisu wyborców. Trudno, żebyśmy wydawali dane wrażliwe, jeżeli nie ma tutaj podstawy. To by znaczyło, że naruszalibyśmy prawo, a my prawa naruszać nie będziemy - tłumaczył Trzaskowski.
PAP/ mk
CZYTAJ TAKŻE: Głosowanie korespondencyjne? Poczta jest gotowa