Ardanowski: gdzie są dziś wszyscy obrońcy „gwałconych” krów?
I ciekaw jestem, gdzie są dziś wszyscy ci obrońcy „gwałconych” krów, przeciwnicy spożywania mleka i jego przetworów?! Ci zmuszający do rezygnacji z mięsa poprzez chęć wprowadzenia wysokiego podatku? Chcieli zlikwidować produkcję zwierzęcą i co byłoby dalej? - powiedział minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski w wywiadzie dla „Super Expressu”.
Minister Rolnictwa wypowiadał się na temat nadchodzącej suszy i jej konsekwencji gospodarczych. Podkreślił, że każdy musi dbać o oszczędzanie wody. Ale niższa produkcja rolna nie spowoduje braków żywności w Polsce.
Przyroda nie wybacza błędów. Przez lata melioracje utożsamiano jedynie z osuszaniem gruntów. Zapomniano, że melioracje to regulowanie stosunków wodnych. Kłania się wiedza dostępna naszym ojcom i dziadkom – wiedza o strukturze i właściwości gleb, wiedza o roślinach, które potrzebują określonych rodzajów gleb. Klimat się zmienia i musimy zmienić tok rozumowania. Przyroda upomina się o płodozmian. Dążenie do maksymalizacji zysków jest drogą donikąd - stwierdził Jan Krzysztof Ardanowski.
I ciekaw jestem, gdzie są dziś wszyscy ci obrońcy „gwałconych” krów, przeciwnicy spożywania mleka i jego przetworów?! Ci zmuszający do rezygnacji z mięsa poprzez chęć wprowadzenia wysokiego podatku? Chcieli zlikwidować produkcję zwierzęcą i co byłoby dalej? Jeżeli wyprodukowanie żywności wymaga dodatkowych kosztów, to ma to niestety wpływ na końcową cenę. Jednak to nie rolnik zarabia na suszy, tylko rzesze pośredników. Dobrze, że mamy dziś narzędzia do walki z takimi cwaniakami. UOKiK będzie kontrolował ceny. Są możliwości ograniczenia cen. Na pewno nie pozwolimy na spekulacje na rynku żywności - dodał szef resortu rolnictwa.
czytaj też: Straty w zbiorach mogą być znacznie większe niż rok temu
KG/Super Express, wPolityce,pl