Będzie mniej cwaniactwa podatkowego
Wśród najważniejszych zmian proponowanych przez resort finansów jest przeniesienie obowiązku podatkowego na spółkę komandytową, obowiązek publikowania strategii podatkowej przez wielkie koncerny oraz ograniczenie ulgi abolicyjnej.
Dla wielu firm pakiet oznaczać będzie zmniejszenie wysokości opodatkowania oraz otwarcie możliwości korzystania z uproszczonego, ryczałtowego rozliczenia podatku. Więcej firm skorzysta z obniżonej stawki 9 proc. CIT oraz z ryczałtu od przychodów ewidencjonowanych.
Na uszczelnieniu systemu podatkowego skorzysta większość przedsiębiorców, tych uczciwych i mniejszych, których Ministerstwo Finansów chce wspierać. Stracą natomiast nieuczciwi – spółki prowadzące agresywną politykę podatkową, w szczególności w wymiarze międzynarodowym. Projekt jest też istotny w kontekście pobudzenia rozwoju naszej gospodarki – mówi Tadeusz Kościński, minister finansów.
W czasie wychodzenia gospodarki ze spowolnienia kluczowe jest, aby przedsiębiorcom, szczególnie tym mniejszym, zapewnić równe warunki konkurencji z większymi podmiotami – uważają przedstawiciele Ministerstwa Finansów. To właśnie duzi rynkowi gracze mają największe możliwości oszczędzania na podatkach, co czasami dzieje się również przy użyciu nieuczciwych metod. Skutkiem jest ich jeszcze większa przewaga wobec mniejszego biznesu.
Tę prawidłowość widzi wiele państw Europy. Właśnie teraz walka o uczciwe opodatkowanie większych firm staje w centrum zainteresowania nie tylko OECD czy krajów Międzymorza, ale i tych państw, które są eksporterami kapitału, dla których temat sprawiedliwego opodatkowania i solidarności podatkowej nie był dotychczas priorytetem, np. Francji czy Niemiec – zaznacza Jan Sarnowski, wiceminister finansów.
Objęcie CIT-em spółek osobowych jest szeroko stosowane w krajach UE. Jest też rekomendowane przez OECD jako narzędzie zwalczania optymalizacji podatkowych. Jak wynika z analiz Krajowej Administracji Skarbowej, spółki komandytowe są często używane do wyprowadzania z Polski nieopodatkowanego dochodu do rajów podatkowych. Dzieje się to z wykorzystaniem firm zakładanych np. na Cyprze i w Luksemburgu. Polska traci na tym ok. 2 mld zł rocznie. Nowa regulacja to uniemożliwi.
Krajowa Administracja Skarbowa systematycznie analizuje posiadane informacje i aktywnie im przeciwdziała stosując dostępne narzędzia. W szczególnych przypadkach niezbędne są zmiany systemowe, które KAS aktywnie wspiera – podkreśla Anna Chałupa, wiceminister finansów, zastępca szefa KAS Anna Chałupa.
Nadanie spółce komandytowej statusu podatnika CIT nie będzie oznaczać zmniejszenia atrakcyjności tej formy prowadzenia biznesu przez firmy sektora MŚP. Sytuacja komplementariusza, czyli wspólnika odpowiadającego majątkiem za efekt przedsięwzięcia nie ulegnie zmianie - odliczy od swojego PIT-u podatek dochodowy zapłacony przez spółkę. Podatkiem będzie objęty realnie i ekonomicznie tylko dochód osiągnięty przez pasywnego inwestora, czyli komandytariusza, ale tylko powyżej kwoty wolnej równej 120 tys. zł rocznie.
W wyniku działania ulgi abolicyjnej często mamy do czynienia z podwójnym brakiem opodatkowania. Osoby zarabiające za granicą w ogóle nie płacą podatku – ani w miejscu zamieszkania ani tam, gdzie zarabiają pieniądze. Ulga służy często nieuczciwym firmom, żeby zmniejszać do minimum podatek płacony w Polsce przez ich właścicieli. Jest to zjawisko, któremu ostro sprzeciwia się OECD. W 2017 r. Polska zobowiązała się do wprowadzenia odpowiednich przepisów, które ukrócą takie sytuacje.
Polska wprowadzi specjalną kwotę wolną dla osób działających za granicą. Tak długo, jak dochody osiągnięte poza granicami Polski nie przekroczą kwoty 8 tys. zł, będą one rozliczane na dotychczasowych zasadach. Z danych MF wynika, że ok. 67 tys. osób korzysta z ulgi abolicyjnej. Z tej grupy niemal 2/3 (41 tysięcy) osiąga dochody poniżej ustalonego przez MF progu. Ich podatkowa sytuacja nie ulegnie zmianie.
Obowiązek informowania o polityce podatkowej firmy dotyczy tylko największych podmiotów, które miały przychody powyżej 50 mln euro i tylko określonych danych dotyczących zarządzania podatkami. Z obowiązku publikacji zostaną wyłączone informacje dotyczące tajemnicy handlowej, przemysłowej, zawodowej lub procesu produkcyjnego.
Planowane także są zmiany w ryczałcie od przychodów ewidencjonowanych.
Chcemy by mniejsi przedsiębiorcy jak najmniej czasu poświęcali na rozliczenie podatków, a jak najwięcej na dostosowanie prowadzonego przez nich biznesu do zmieniającej się sytuacji rynkowej. Jak największa liczba firm powinna mieć możliwość rozliczania podatku w uproszczony sposób. Dlatego szeroko poszerzamy liczbę podatników, którzy będą mogli skorzystać z ryczałtu od przychodów ewidencjonowanych i karty podatkowej – mówi Jan Sarnowski.
Propozycja Ministerstwa Finansów przewiduje:
-
podniesienie limitu: z 250 tys. euro do 2 mln euro
-
podniesienie limitu (kwartalne rozliczenia) z 25 tys. euro do 200 tys. euro
-
likwidację wielu wyłączeń
-
obniżenie stawek ryczałtu
-
ujednolicenie wysokości ryczałtu dla najmu
-
likwidację wyłączenia z opodatkowania kartą podatkową w przypadku prowadzenia takiej samej działalności przez małżonka
-
dopuszczenie czasowego zwiększenia stanu zatrudnienia przez przedsiębiorców opłacających kartę podatkową.
Prawie dwukrotnemu podwyższeniu (z 1,2 mln euro do 2 mln euro) ulegnie limit przychodów pozwalający na skorzystanie z obniżonej stawki 9 proc. CIT. W kieszeniach przedsiębiorców zostanie ok. 400 mln zł rocznie.
MF/RO
CZYTAJ TEŻ: Premier: współpraca Polski i Litwy prowadzi do lepszych perspektyw