Informacje

minister sprawiedliwości i lider Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro / autor: PAP
minister sprawiedliwości i lider Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro / autor: PAP

Ziobro: Polska zawetuje budżet UE, nie mamy wyboru

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 16 listopada 2020, 12:54

    Aktualizacja: 16 listopada 2020, 13:01

  • 6
  • Powiększ tekst

Teraz jest ten moment, kiedy Polska może zgłosić weto ws. budżetu UE, wszyscy polscy politycy powinni mówić w tej sprawie jednym głosem, jest to fundamentalne dla przyszłości Polski - powiedział w poniedziałek minister sprawiedliwości i lider Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro

Czytaj też: Węgry zawetują budżet UE? „Jeśli będzie powiązany z praworządnością”

Czytaj też: Dworczyk: nie zgodzimy się na łamanie traktatu, na szantaż

Na początku listopada między prezydencją niemiecką a Parlamentem Europejskim wypracowane zostało porozumienie w sprawie mechanizmu powiązania dostępu do środków unijnych z praworządnością, które zostało skrytykowane przez rządy Polski i Węgier. W liście skierowanym do szefów instytucji UE dotyczącym budżetu wspólnoty premier Mateusz Morawiecki oświadczył, że Polska podtrzymuje swoje stanowisko i nie może się zgodzić na uznaniowość mechanizmu.

Jak zaznaczył Ziobro podczas poniedziałkowej konferencji prasowej, zagadnienie to jest „fundamentalne dla przyszłości Polski i Europy”. „To jest kwestia, która będzie rozstrzygać o tym, czy Polska będzie suwerennym podmiotem w ramach tej wspólnoty, jaką jest UE, czy też zostanie poddana politycznemu i zinstytucjonalizowanemu zniewoleniu” - ocenił minister.

Bo nie chodzi to o żadną praworządność, która jest tylko pretekstem, pięknym słowem, który ładnie trafia do ucha, ale chodzi tutaj realnie o instytucjonalne, polityczne zniewolenie, radykalne ograniczenie suwerenności - podkreślił Ziobro.

Według ministra „jest to ten moment, w którym po raz kolejny jest możliwość skutecznego wykorzystania realnej władzy, jaką traktaty UE przypisują poszczególnym państwom, w tym Polsce”. „Władzy, która poszczególnym państwom daje gwarancję bezpieczeństwa i obrony swoich najbardziej podstawowych interesów i racji stanu. Po to właśnie ta zasada weta została w pewnych sprawach traktatowych zastrzeżona” - mówił Ziobro.

Jak przypomniał Ziobro, w poniedziałek zaplanowano spotkanie komitetu stałych przedstawicieli państw UE, a następnie w kolejnych dniach odbywa się Rada UE i teraz jest ten moment (…) kiedy Polska może zgłosić weto do wieloletnich ram budżetu i innych dokumentów przedstawionych do decyzji.

Minister podkreślił, że „wszyscy polscy politycy powinni mówić w tej sprawie jednym głosem: nie zgadzamy się na takie rozstrzygnięcia, nie zgadzamy się na tak radykalne uderzenie w pozycję Polski, nie zgadzamy się na tak radykalne ograniczenie suwerenności Polski i dlatego składamy weto, ponieważ chcemy, aby nasze podstawowe interesy były wysłuchiwane”.

Cieszę się, że ws. powiązania budżetu UE z praworządnością mogę mówić jednym głosem z całym obozem Zjednoczonej Prawicy - mówił w poniedziałek szef MS oraz Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro. Jak dodał, jest przekonany, że premier Mateusz Morawiecki skorzysta z przysługującego mu prawa weta.

Na konferencji prasowej poświęconej powiązania wypłat z budżetu Unii Europejskiej z zasadą praworządności Ziobro podkreślał, że cieszy się, że może mówić w tej sprawie jednym głosem z całym obozem Zjednoczonej Prawicy.

Wysłałem dzisiaj list, który jest teraz w drodze do pana premiera Mateusza Morawieckiego i cieszę się, że mogę mówić jedynym głosem z liderami Prawa i Sprawiedliwości, z premierem Morawieckim (…), z całą naszą koalicją i obozem Zjednoczonej Prawicy” - mówił w poniedziałek Ziobro. Podkreślił, że obóz Zjednoczonej Prawicy mówi „nie” w sprawie powiązania budżetu UE z praworządnością. „Mówimy +nie+ dla tych rozwiązań i wskazujemy, że Polska winna użyć weta (…) Jestem przekonany, że podobnie jak pan premier Orban (…) pan premier Morawiecki z tych uprawnień skorzysta” - powiedział.

Podkreślał, że decyzje, o których mowa, dotyczą „spraw zasadniczych” i będą rozstrzygać o tym, co „przez dziesięciolecia będzie odbijać się na jakości życia Polaków”. „W naszej ocenie nie ma innej możliwości - wobec bezprawia, jakie proponują największe kraje UE (…) - jak skorzystać z tych środków władczych, które gwarantują nam obronę naszych podstawowych interesów” - stwierdził Ziobro.

PAP/mt

Powiązane tematy

Komentarze