Marlena Maląg, minister rodziny i polityki społecznej / autor: materiały prasowe
Marlena Maląg, minister rodziny i polityki społecznej / autor: materiały prasowe

TYLKO U NAS

Pandemia nie naruszyła naszych fundamentów

Gazeta Bankowa

Gazeta Bankowa

Najstarszy magazyn ekonomiczny w Polsce.

  • Opublikowano: 3 grudnia 2020, 09:30

  • Powiększ tekst

Pandemia ze względu na swój bezprecedensowy charakter i skalę potencjalnych skutków zdrowotnych, gospodarczych i społecznych bez wątpienia zmieniła sytuację. Jedno pozostaje nienaruszalne. Fundamentem naszej polityki wobec rodzin oraz zmian przeprowadzanych na rynku pracy pozostaną wartości wyznawane przez zdecydowaną większość Polaków. Dobro rodziny i jej bezpieczeństwo zawsze będzie naszym priorytetem – napisała na łamach rocznika „Polski Kompas 2020” Marlena Maląg, do 6 października br. minister rodziny, pracy i polityki społecznej

Rodzina – jej szczęście, zdrowie i bezpieczeństwo – od lat znajdują się na szczycie wartości ważnych dla Polaków. Kwestią absolutnie oczywistą było, że w momencie wybuchu pandemii koronawirusa działania rządu Zjednoczonej Prawicy będą ukierunkowane na to, by zaspokoić te potrzeby. Zdrowie i życie Polaków jest priorytetem.

Równie ważne jest poczucie bezpieczeństwa. Zamrożenie gospodarki budziło obawy pracodawców, pracowników i ich rodzin o zachowanie płynności finansowej firm, stabilność zatrudnienia i poziom wynagrodzeń. Zrobiliśmy wszystko, by rodziny nadal mogły czuć się bezpiecznie, a jak najwięcej miejsc pracy zostało uratowanych.

Powiedzmy sobie wprost. Startowaliśmy z dobrych pozycji. Gospodarka pod rządami Prawa i Sprawiedliwości rozkwitła.

Sytuacja gospodarcza przed pandemią

W 2019 r. polska gospodarka była najszybciej rozwijającą się spośród dużych krajów i jedną z najszybciej rosnących wśród wszystkich krajów Unii Europejskiej – realne tempo wzrostu PKB w Polsce wyniosło 4,1 proc.

Był to kolejny rok wysokiej koniunktury gospodarczej obserwowanej w latach 2015–2019, która przełożyła się na poprawę sytuacji na rynku pracy – wynagrodzenia rosły w rekordowo szybkim tempie (w ujęciu realnym wzrost był blisko dwukrotnie wyższy niż średni obserwowany w poprzednich dwóch kadencjach), a bezrobocie rejestrowane spadło do historycznie niskiego poziomu, osiągając na koniec 2019 r. poziom 5,2 proc. Eksperci od dłuższego czasu mówili, że mamy tzw. rynek pracownika.

Przedkryzysowe perspektywy rozwoju także były optymistyczne. Ministerstwo Finansów pod koniec ubiegłego roku prognozowało, że Produkt Krajowy Brutto w 2020 r. zwiększy się o 3,7 proc., a stopa bezrobocia na koniec roku spadnie do poziomu 5,1 proc.

Optymizm ten podzielały instytucje międzynarodowe. Zgodnie z jesienną prognozą Komisji Europejskiej polska gospodarka w 2020 r. miała wzrosnąć o 3,3 proc., a bezrobocie według metodologii Eurostatu wynieść średnio w ciągu roku 3,6 proc. Pozytywne trendy zostały jednak zahamowane.

Pandemiczny niepokój

Pandemia zmusiła rządy państw i ekspertów instytucji międzynarodowych do weryfikacji prognoz. Polska nie była jednak wyjątkiem. Fala zachorowań, ograniczenie aktywności gospodarczej, wywołany przez pandemię kryzys – to wyzwania, które stanęły przed gospodarkami wszystkich krajów.

W Polsce pojawienie się pierwszych przypadków COVID-19 wymusiło wprowadzenie zdecydowanych działań zmierzających do ograniczenia rozprzestrzeniania się choroby oraz ochrony zdrowia obywateli.

Sytuacja epidemiczna zmieniała się dynamicznie, co wiązało się z dużą niepewnością dotyczącą przyszłości i tego, jak długo gospodarka będzie tkwiła w zamrożeniu. Wówczas część pracodawców wysłała pracowników na zaległe urlopy, skróciła ich czas pracy, wygasiła tzw. umowy śmieciowe czy obniżyła wynagrodzenia, część zamierzała zwalniać pracowników. Słowem, poczucie bezpieczeństwa rodzin zostało mocno zaburzone.

Rządowe wsparcie na niespotykaną skalę

Oczywiste było, że rząd musi podjąć zdecydowane kroki, by dostarczyć firmom narzędzi do walki z negatywnymi skutkami pandemii. Naszą odpowiedzią była Tarcza Antykryzysowa i jej kolejne odsłony. Szybko pakiet działań ochronnych został uzupełniony o kolejne tarcze – finansową Polskiego Funduszu Rozwoju i pomocową Banku Gospodarstwa Krajowego.

Mieliśmy jeden cel: ochronę miejsc pracy, zwiększenie stabilności zatrudnienia oraz wsparcie dochodów gospodarstw domowych. Odwrócenie, a przynajmniej zahamowanie negatywnych trendów i napięć w gospodarce wywołanych przez koronawirusa.

W ramach rządowego wsparcia do wszystkich sektorów gospodarki trafiła na niespotykaną skalę pomoc finansowa na ochronę milionów miejsc pracy, na wsparcie polskich rodzin w czasie pandemii. Mówimy o 135 mld zł.

Tarcza Antykryzysowa i jej efekty

Czy możemy już mówić o efektach Tarczy Antykryzysowej? Jest za wcześnie, by powiedzieć, że przeszliśmy przez kryzys stosunkowo suchą stopą, ale zaproponowane w tarczy rozwiązania znacząco zniwelowały negatywny rezultat zamrożenia gospodarki.

Pierwsze niepokojące reakcje pracodawców i związane z nimi zapowiedzi zwolnień osłabły. Tempo wzrostu bezrobocia z miesiąca na miesiąc również słabnie – w końcu kwietnia 2020 r. liczba bezrobotnych w porównaniu ze stanem z końca marca wzrosła o 6,2 proc., w końcu maja zanotowany wzrost wyniósł 4,8 proc., w końcu czerwca 1,5 proc., a w lipcu wzrost w odniesieniu do poprzedniego miesiąca wyhamował do 0,3 proc.

Warto dodać, że stopa bezrobocia liczona wg metodologii BAEL wyniosła w II kwartale 2020 roku 3,1 proc. ludności aktywnej zawodowo w wieku 15 lat i więcej, co oznacza, że nie zmieniła się w porównaniu do pierwszego kwartału.

Szacunkowe dane Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej wskazują, że w sierpniu nastąpił spadek poziomu bezrobocia o 0,05 proc.. Bez pracy jest niewiele ponad milion osób, a stopa bezrobocia pozostała kolejny już miesiąc na tym samym poziomie – 6,1 proc.. To co prawda o 0,9 punktu procentowego więcej niż przed rokiem, ale sierpień to pierwszy miesiąc od wybuchu pandemii, kiedy zanotowano spadek liczby zarejestrowanych bezrobotnych. Indeks PMI w polskim sektorze przemysłowym w lipcu wzrósł do poziomu 52,8 pkt z historycznego minimum 31,9 pkt notowanego w kwietniu 2020 r. Warto dodać, że po raz pierwszy od października 2018 r. wyniósł on powyżej 50 pkt, czyli powyżej neutralnego poziomu oddzielającego zwiększanie aktywności przez firmy od jej spadku. Był to wynik lepszy od oczekiwań ekonomistów.

I choć w sierpniu indeks spadł do poziomu 50,6 pkt. to nadal utrzymuje się powyżej neutralnego progu 50 pkt, co sygnalizuje ogólną poprawę warunków gospodarczych w sektorze w stosunku do poprzedniego miesiąca. Sierpniowy odczyt jest nieznacznie wyższy od 4-letniej średniej wskaźnika oraz istotnie wyższy od średniej z poprzedniego roku, która wyniosła 47,9 pkt., czyli poniżej neutralnego progu.

Uspokajające wnioski można też wyciągnąć ze wspólnego badania Polskiego Instytutu Ekonomicznego i Polskiego Funduszu Rozwoju. Z raportu wynika, że 79 proc. firm zamierza utrzymać dotychczasowe zatrudnienie. To dużo więcej niż jeszcze w kwietniu, kiedy przeprowadzono pierwszą falę badania. Wówczas udział firm planujących utrzymanie poziomu zatrudnienia wynosił 62 proc.

W końcu sierpnia 85 proc. przedsiębiorców nie miało również planów zmiany wynagrodzeń pracowników. 7 proc. firm mówi nawet o podwyżkach pensji.

Nieźle wyglądamy na tle światowych gospodarek. Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju wskazuje, że Polska jest jednym z nielicznych krajów, w których stopa bezrobocia nie zmieniła się znacząco pomiędzy lutym a lipcem 2020 r. Z kolei według danych Eurostatu w lipcu 2020 r. Polska była, po Czechach, drugim krajem w UE o najniższej stopie bezrobocia, osiągając stopę na poziomie 3,2 proc. Dużo mniej, niż wynosi unijna średnia – 7,2 proc.

Odrabianie strat

Warto przypomnieć także prognozy Komisji Europejskiej. Zdaniem Komisji spodziewana w 2020 r. recesja dotknie Polskęw najmniejszym stopniu spośród państw Wspólnoty.

Ożywienie koniunktury w poszczególnych państwach członkowskich będzie zależeć nie tylko od rozwoju pandemii w tych państwach, lecz również od struktury ich gospodarek, zdolności reagowania i tworzenia polityki o stabilizującym wpływie. Z uwagi na współzależność gospodarek w UE dynamika takiego ożywienia w danym państwie członkowskim wpłynie także na zdolność ożywienia w pozostałych państwach Wspólnoty.

Mimo łagodzenia środków ograniczających rozprzestrzenianie się COVID-19 prognozuje się jednak, że gospodarka UE do końca 2021 r. nie zdoła w pełni odrobić tegorocznych strat. Inwestycje będą prowadzone na ograniczoną skalę, a rynek pracy nie odbuduje się całkowicie do rozmiarów sprzed pandemii. W strefie euro i całej Unii wzrośnie stopa bezrobocia, ale Polska znajdzie się wśród krajów, w których wskaźnik ten pozostanie na poziomie poniżej średniej. Równocześnie będziemy wśród pięciu krajów o najsilniejszym spadku stopy bezrobocia prognozowanym na rok 2021 w stosunku do 2020 r.

Zdaniem ministerstwa w kolejnych miesiącach dynamika wzrostu bezrobocia wyhamuje, choć prawdopodobny jest zwiększony napływ bezrobotnych po upływie okresu wypowiedzeń i zakończeniu sezonu letniego.

Przewidywana stopa bezrobocia rejestrowanego na koniec 2020 r. – według naszych prognoz wyniesie 7,1 proc., co oznacza 1 189 tys. osób bezrobotnych. Z kolei szacunki resortu finansów mówią o 8-procentowej stopie bezrobocia. W kwietniu przewidywano nawet wartości dwucyfrowe. Aktualne prognozy zakładają powrót polskiej gospodarki do dodatniej dynamiki wzrostu w 2021 r.

Zmiany na rynku pracy

Pandemia ze względu na swój bezprecedensowy charakter i skalę potencjalnych skutków zdrowotnych, gospodarczych i społecznych bez wątpienia zmieniła sytuację – zarówno w wymiarze uwarunkowań makroekonomicznych, jak i życia codziennego. Na rynku pracy zakres tych zmian będzie zależał od wielu czynników, przede wszystkim od tego, jak szybko wygaśnie epidemia i w jakim stanie będzie polska gospodarka po jej zakończeniu. Działania i znaczące środki finansowe zmobilizowane w odpowiedzi na pandemię mogą stać się punktem wyjścia do odbudowy po kryzysie.

Z całą pewnością w obliczu pandemii zmienił się sposób organizacji pracy w firmach. Rozwiązania wcześniej wykorzystywane czasami, dziś stały się koniecznością. Obserwujemy wzrost popytu na rozwiązania dotyczące pracy zdalnej i edukacji on-line, streamingu (transmitowanie treści wideo w czasie rzeczywistym) i e-commerce (handel elektroniczny).

Pandemia przyspieszyła procesy automatyzacji i cyfryzacji, zmotywowała decydentów i pracodawców do wprowadzenia nowych, elastycznych rozwiązań w wielu obszarach życia gospodarczego, w tym rozwiązań w zakresie rynku pracy. Praca zdalna prawdopodobnie zakorzeni się w praktyce rynku pracy. Nienaruszalny fundament Przy mnogości zmian spowodowanych pandemią jedno pozostaje nienaruszalne. Fundamentem naszej polityki wobec rodzin oraz zmian przeprowadzanych na rynku pracy pozostaną wartości wyznawane przez zdecydowaną większość Polaków. Dobro rodziny i jej bezpieczeństwo zawsze będzie naszym priorytetem.

Marlena Maląg, minister rodziny, pracy i polityki społecznej od 15 listopada 2019 do 6 października br., a po tym dniu minister rodziny i polityki społecznej

Tekst minister Marleny Malag został opublikowany w elektronicznym wydaniu „Polskiego Kompasu 2020” dostępnym bezpłatnie do pobrania na stronie www.gb.pl a także w aplikacji „Gazety Bankowej” na urządzenia mobilne

»» Pobierz teraz bezpłatnie PDF „Polskiego Kompasu 2020”:

GB.PL - KLIKNIJ TUTAJ

PUBBLUU.COM - KLIKNIJ TUTAJ

GOOGLE PLAY - KLIKNIJ TUTAJ

APPLE APP STORE - KLIKNIJ TUTAJ

HUAWEI APP GALLERY - KLIKNIJ TUTAJ

Okładka Polskiego Kompasu / autor: Fratria
Okładka Polskiego Kompasu / autor: Fratria

Polecamy i zachęcamy do lektury tego wyjątkowego rocznika

»» O roczniku „Polski Kompas 2020” i nagrodach Polskiego Kompasu czytaj tutaj:

Premiera rocznika Polski Kompas 2020

Nagrody Polskiego Kompasu przyznane

UWAGA OD REDAKCJI: wszystkie teksty zamieszczone w roczniku „Polski Kompas 2020” zostały przygotowane przez autorów i nadesłane do redakcji do 5 września 2020 roku

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych