Informacje

Straż Graniczna  / autor: Mat. pras.
Straż Graniczna / autor: Mat. pras.

Rekordowy przemyt ze Wschodu. Wpadli w ręce służb!

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 8 grudnia 2020, 14:50

  • Powiększ tekst

Przemyt w dwóch ciężarówkach łącznie blisko 1,3 mln paczek papierosów bez polskich znaków akcyzy udaremnili we wspólnej akcji funkcjonariusze Podlaskiego Oddziału SG i KAS z Białegostoku. Wartość kontrabandy została oszacowana na ponad 18,2 mln zł.

To największy w historii transport nielegalnych papierosów przechwycony przez podlaską Straż Graniczną i Krajową Administrację Skarbową z tego regionu - poinformowały we wtorek obie służby. Po postawieniu zarzutów, kierowcy ciężarówek zostali tymczasowo aresztowani.

Przemyt ujawniony został w czasie wspólnych kontroli na drogach. Prowadzone one były na terenie województwa mazowieckiego, a chodziło o walkę z przemytem nielegalnych migrantów, ukrywających się w naczepach ciężarówek.

W ramach tych działań, SG i KAS zatrzymały do kontroli dwa tiry, w których deklarowanym ładunkiem miały być urządzenia wentylacyjne i płyty termoizolacyjne. Po sprawdzeniu przez służby okazało się, że zamiast tego towaru, były to papierosy bez polskich znaków akcyzy.

W naczepie pierwszego tira, którego kierowcą był 30-letni Białorusin, jechał transport blisko 520 tys. paczek papierosów. W drugiej ciężarówce, prowadzonej przez 25-letniego obywatela Polski, zabezpieczono 768 tys. paczek. Wartość blisko 1,3 mln paczek papierosów została oszacowana na ponad 18,2 mln zł.

Gdyby nielegalny towar trafił do sprzedaży w Polsce, Skarb Państwa straciłby ponad 29 mln zł” - poinformowały SG i KAS.

Śledztwo pod nadzorem prokuratury prowadzi Straż Graniczna. Podejrzani o udział w przemycie kierowcy zostali aresztowani na trzy miesiące. Grozi im nawet 10 lat więzienia.

Przemyt papierosów w deklarowanym ładunku ciężarówek, to powszechna forma działań grup przestępczych, trudniących się przerzutem papierosów ze Wschodu. Zwłaszcza przez granicę z Litwą, czyli wewnętrzną granicę UE, gdzie nie ma kontroli paszportowo-celnych.

W pobliżu granicy działają jednak grupy mobilne KAS i patrole SG, czasami ich działania - jak w przypadku tego rekordowego przemytu - przenoszone są w głąb kraju. W wykryciu takich prób - oprócz doświadczenia funkcjonariuszy służb - pomagają urządzenia rtg do prześwietlania ładunków oraz specjalnie szkolone psy.

Czytaj też: Zaraza w natarciu. Wirus atakuje kolejne fermy drobiu

PAP/kp

Powiązane tematy

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.