Informacje

Michał Dworczyk i Zbigniew Ziobro / autor: Fotoweb Fratria
Michał Dworczyk i Zbigniew Ziobro / autor: Fotoweb Fratria

Dworczyk polemizuje z Ziobrą w sprawie oceny szczytu

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 11 grudnia 2020, 11:20

  • Powiększ tekst

Trudno się godzić z tak postawioną tezą - stwierdził szef KPRM Michał Dworczyk zapytany o opinię szefa MS Zbigniewa Ziobry, że unijne rozporządzenie ws mechanizmu warunkowości stworzy możliwość znaczącego ograniczenia polskiej suwerenności, łamie traktaty, a konkluzje RE są tylko politycznym stanowiskiem

Czytaj też: Premier: negocjacje przyniosły nam bardzo dobry rezultat

Czytaj też: Premier: porozumienie to podwójne zwycięstwo

Po sprzeciwie Polski i Węgier wobec rozporządzenia dotyczącego mechanizmu powiązania dostępu do środków unijnych z przestrzeganiem zasad praworządności, w związku z którym premierzy obu państw zapowiadali możliwość zawetowania budżetu UE na l. 2021-2027, w czwartek w Brukseli doszło do porozumienia przywódców państw UE, które zostało zapisane w konkluzjach Rady Europejskiej.

W reakcji na to porozumienie Ziobro w oświadczeniu przesłanym w czwartek PAP napisał, że rozporządzenie warunkujące korzystanie z należnego Polsce budżetu Unii Europejskiej od arbitralnej, politycznej i ideologicznej oceny Komisji Europejskiej niestety wejdzie w życie. Zaznaczył, że wynegocjowane Konkluzje Rady Europejskiej nie są obowiązującym prawem i mają wyłącznie charakter politycznego stanowiska, co stwierdzał wielokrotnie w swoim orzecznictwie Trybunał Sprawiedliwości UE. Lider SP ocenił, że rozporządzenie ws. systemu warunkowości stworzy możliwość znaczącego ograniczenia polskiej suwerenności oraz łamie traktaty europejskie.

Dworczyk zapytany w piątek w Polsat News o stanowisko Ziobry stwierdził, że trudno się zgodzić z tak postawioną tezą. Szef KPRM Powiedział, że konkluzje mają charakter wiążący.

Unia jest tworem politycznym i polityka determinuje szereg zdarzeń. Te ustalenia, które są czynione przez liderów europejskich mają mocną wagę i nie da się już ich zmienić. Zmienione może być każde rozporządzenie, bez konieczności zgody wszystkich państw - mówił Dworczyk. Według niego, wszyscy, którzy twierdzą, że nie zagwarantowano stosowania jasnego mechanizmu, nie mają racji.

Czytaj też: Takiego obrazka jeszcze nie było! To efekt polskich tarcz

Zapytany, czy zapowiedź Ziobry zwołania posiedzenia zarządu Solidarnej Polski może być końcem koalicji Zjednoczonej Prawicy, Dworczyk odparł, iż ma nadzieję, że nie dojdzie do żadnych ruchów w koalicji. To, że różne ugrupowania, które ją tworzą spotykają się, dyskutują ze sobą, omawiają strategię działania, to jest absolutnie naturalne. Natomiast Zjednoczona Prawica jest wielką wartością - oceniał.

Podkreślił, że z kolei wielką wartością koalicji ZP jest umiejętność znajdowania konsensusu.

W konkluzjach Rady Europejskiej znalazły się zapisy mówiące m.in., że budżet UE, włączając Next Generation EU (instrument odbudowy), musi być chroniony przeciwko wszelkiego rodzaju nadużyciom finansowym, korupcji, konfliktowi interesów, a samo ustalenie, że doszło do naruszenia zasady państwa prawnego nie wystarczy do uruchomienia mechanizmu blokowania środków finansowych dla państw członkowskich. Komisja Europejska - która ma uruchamiać mechanizm blokowania środków unijnych - opracuje i przyjmie wytyczne dotyczące sposobu w jaki będzie stosować rozporządzenie, w tym metodologii przeprowadzania swojej oceny.

Premier Mateusz Morawiecki stwierdził w czwartek, że na mocy konkluzji KE zobowiązuje się do przełożenia ich zapisów na legislację i do stosowania rozporządzenia w sprawie warunkowości wyłącznie, kiedy będzie ono zgodne z konkluzjami.

PAP/mt

Powiązane tematy

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.