Zamknięcie galerii handlowych to słaba sprzedaż detaliczna
Zamknięcie części sklepów w galeriach handlowych na okres prawie trzech tygodni przełożyło się negatywnie na sprzedaż detaliczną, przede wszystkim w kategorii “tekstylia, odzież i obuwie”, gdzie zanotowano spadek o 21,9 proc. rok do roku - komentują poniedziałkowe dane GUS analitycy banku Pekao. Sklepy w galeriach handlowych zostały otwarte ponownie 28 listopada. Po świętach zostaną zamknięte ponownie na okres 28 grudnia do 17 stycznia
Czytaj też: Galerie handlowe upadną bez gwiazdki
Główny Urząd Statystyczny poinformował w poniedziałek, że sprzedaż detaliczna w cenach stałych w listopadzie 2020 r. spadła o 5,3 proc. w ujęciu rocznym, a spadek w ujęciu miesięcznym również wyniósł 5,3 proc.
Zdaniem analityków Pekao obniżona mobilność gospodarstw domowych przedłużyła trend spadkowy w sprzedaży paliw, których sprzedano o 14,7 proc. miej niż w takim samym okresie przed rokiem.
Mocny spadek zanotowała również sprzedaż samochodów (-9,6 proc. rok do roku ). Straty zostały trochę odrobione przez znacznie wyższą niż w ubiegłym roku sprzedaż podczas Black Friday z końcówki miesiąca, co widać w zaskakująco niskim spadku sprzedaży w kategorii +meble, RTV i AGD+ (-0,6 proc. rok do roku) - komentują analitycy Pekao.
Czytaj też: Gdańsk: tłum w galeriach handlowych
Zwracają oni uwagę, że choć sprzedaż detaliczna (w cenach stałych) spadła w listopadzie o 5,3 proc., to oczekiwania rynkowe były znacznie bardziej pesymistyczne, gdyż konsensus rynkowy zakładał obniżkę o 7,8 proc. rok do roku.
Według Pekao, po listopadzie perspektywa powrotu sprzedaży do trendów sprzed pandemii oddaliła się.
Nasze wewnętrzne dane dotyczące transakcji kartowych oraz indeks aktywności PekaoTracker wskazują na utrzymywanie się, zapoczątkowanego z końcem listopada, wzmożonej przedświątecznej aktywności zakupowej. Być może jest to spowodowane wygenerowanymi oszczędnościami w ciągu pandemicznego roku, które teraz chętnie wydawane są w ramach rekompensaty na święta - komentują analitycy.
Czytaj też: Mimo pandemii centra handlowe może odwiedzić co drugi Polak
Dodają, że ten skok wydatków kartowych zauważalny jest szczególnie w sprzedaży odzieży, mebli, sprzętu RTV i AGD oraz prasy i książek.
Zdaniem analityków banku Pekao wygładzi to w dużej skali straty na sprzedaży wyrządzone przez listopadowe restrykcje na handel. W naszej opinii, w świetle danych z gospodarki realnej za listopad spadek PKB w czwartym kwartale wyniesie ok. 3 proc. (z potencjałem do jeszcze płytszego spadku), z wiodącą rolą konsumpcji i tylko niewielkim wyhamowaniem popytu zewnętrznego - uważają analitycy Pekao.
PAP/mt