Grupa Wyszehradzka trzecim rynkiem konsumenckim
Kraje Grupy Wyszehradzkiej są szóstą siłą gospodarczą i trzecim rynkiem konsumenckim w Europie - wynika z raportu Polskiego Instytutu Ekonomicznego. Na tle państw regionu Polskę wyróżnia dynamika wzrostu.
Grupa Wyszehradzka (V4) powstała 15 lutego 1991 r., tworzą ją Polska, Czechy, Słowacja i Węgry.
W latach 1991-2019 jej PKB wzrósł o 155 proc. Wartość eksportu towarów wzrosła między 1995 a 2019 r. ponad 19-krotnie, importu 16-krotnie, a inwestycje w środki trwałe rosły 3-krotnie szybciej niż w krajach UE-15 - podkreślono w raporcie „Grupa Wyszehradzka – 30 lat transformacji, integracji i rozwoju” Polskiego Instytutu Ekonomicznego. W 2019 r. PKB na mieszkańca stanowił blisko 72 proc. poziomu państw tzw. starej UE. Obecnie region jest szóstą siłą gospodarczą i trzecim rynkiem konsumenckim w Europie.
Autorzy raportu zwrócili uwagę, że ostatnie trzy dekady to okres „znaczących przemian” w państwach Grupy Wyszehradzkiej. „Atrakcyjność inwestycyjna regionu pozwoliła na włączenie się gospodarek V4 w globalne łańcuchy wartości. Szczególnie silna stała się więź handlowa i gospodarcza z Niemcami. Wolumen eksportu i importu między V4 a Niemcami stanowi 1,5-krotność wymiany niemiecko-chińskiej. Według analityków sukcesem jest też niska, nawet w porównaniu do krajów zachodnich UE, stopa bezrobocia, a problemem m.in. starzenie się społeczeństw.
W 2019 r. wartość PKB (w cenach bieżących) krajów V4 wyniosła 996 mld euro, wzrastając o 155 proc. wobec 1991 r. Na tle krajów regionu dynamiką wzrostu wyróżniała się Polska, której gospodarka urosła ponad trzykrotnie. W raporcie wskazano na „wyraźny wzrost znaczenia państw V4 w gospodarce UE” – z 4,6 proc. w 2004 r. do 6,2 proc. w 2019 r.
Wśród kluczowych czynników wspierających proces konwergencji był popyt zagraniczny obejmujący przede wszystkim produkty wytwarzane w umiędzynarodowionych gałęziach przemysłu przetwórczego, głównie w branży motoryzacyjnej i maszynowej. Zmniejszanie luki dochodowej przyspieszyło po akcesji państw V4 do UE w 2004 r.
W 2000 r. wartość PKB per capita krajów Grupy mierzona parytetem siły nabywczej wynosiła 45 proc. średniego poziomu dla UE-15, a w 2019 r. wskaźnik wzrósł do 72 proc. Najbliżej tego poziomu są Czechy, które w 2019 r. osiągnęły PKB na mieszkańca odpowiadający 92 proc. średniej dla państw UE-28.
Ważnym elementem podnoszenia konkurencyjności gospodarek oraz poprawy jakości życia w krajach V4 były fundusze unijne. W latach 2004-2019 z budżetu UE, głównie w ramach wspólnej polityki rolnej oraz polityki spójności, do Polski, Czech, Węgier i Słowacji trafiło niemal 328 mld euro. Najwięcej (55,2 proc.) - do Polski.
Do czynników wpływających na podniesienie pozycji gospodarczej V4 oprócz funduszy unijnych eksperci zaliczyli napływ ogromnych środków inwestycyjnych w postaci zagranicznego kapitału prywatnego. Skumulowana wartość bezpośrednich inwestycji zagranicznych wzrosła 118-krotnie, z 5 mld dol. w 1991 r. do 565 mld - w 2019 r.
W ocenie PIE, Grupa Wyszehradzka ma szansę na utrzymanie dotychczasowych trendów zmniejszania luki dochodowej.
Wyzwaniem pozostaje niwelowanie różnic w zakresie innowacyjności: Czechy zmniejszyły lukę w wydatkach na badania i rozwój między 2000 a 2019 rokiem z 0,7 pkt. proc. do 0,26 pkt. proc., a Polska z 1,17 pkt. proc. do 0,88 pkt. proc. – powiedział Marek Wąsiński, kierownik zespołu handlu zagranicznego w Polskim Instytucie Ekonomicznym.
W raporcie zwrócono uwagę, że w latach 2003-2004 stopa bezrobocia w krajach V4 była prawie dwukrotnie wyższa niż w państwach tzw. starej Unii (15,4 proc. wobec 8 proc.). Jednak w dłuższej perspektywie i w następstwie światowego kryzysu finansowego z lat 2008-2010, to rynki pracy krajów UE-15 mocniej ucierpiały. W efekcie od 2012 r. stopa bezrobocia w krajach V4 utrzymuje się na niższym poziomie niż w UE-15.
W ostatnich 30 latach populacja krajów V4 spadła o 1 proc., podczas gdy w krajach UE wzrosła o 12 proc. Duży odpływ młodych i dobrze wykształconych obywateli państw V4 w pierwszych latach po akcesji do UE pogorszył prognozy demograficzne regionu.
Według PIE radykalna zmiana modelu gospodarczego w państwach Grupy Wyszehradzkiej pociągnęła za sobą znaczne koszty społeczne, na czele z bezrobociem strukturalnym wynikającym z zamykania nierentownych branż przemysłu. W raporcie wskazano też na obniżenie o 23 proc. emisji gazów cieplarnianych na przestrzeni ostatnich 30 lat - głównie dzięki modernizacji i urynkowieniu przemysłu oraz sektora energetycznego, a także wzrostowi znaczenia branży usług.
PAP/PR/RO
CZYTAJ TEŻ: 30 lat Grupy Wyszehradzkiej: różne interesy, ale współpraca