Nowe PZU skupia się na kliencie
Nowe technologie sprawiają, że tradycyjne postrzeganie roli firm ubezpieczeniowych przechodzi do historii.
Firma ubezpieczeniowa nie może być już zwykłym płatnikiem, który zajmuje się szacowaniem szkody i wypłatą pieniędzy. Obecnie bowiem możemy więcej niż kiedyś powiedzieć o ryzykach, jakie dotyczą naszego klienta, możemy je przewidywać, poza tym tych ryzyk przybywa. Siłą rzeczy ubezpieczyciel może stać się partnerem dla klienta, może mu pomagać, również w planowaniu przyszłości i unikaniu ryzyka – powiedział Paweł Surówka, prezes Grupy PZU, w Wywiadzie Gospodarczym Telewizji wPolsce.pl.
Właśnie nowe technologie mają być jedną z dziedzin, na które stawia Grupa PZU w swojej strategii. Dzięki nim bowiem będzie można przewidzieć, jakie ryzyka zagrażają klientowi. To jednak wymaga również zmian w całej grupie.
Żeby pomagać klientowi w ochronie tego, co jest dla niego najważniejsze, a więc życia, zdrowia, majątku i oszczędności, musimy zmienić podejście. Nie możemy mówić o naszych produktach, ale musimy rozmawiać o potrzebach klienta, o tym, jaka jest jego sytuacja – powiedział prezes Grupy PZU w rozmowie z Maciejem Wośką, redaktorem naczelnym Gazety Bankowej.
Aby ułatwić porozumienie z klientem, PZU musi zmienić również swoje produkty.
Obecnie jest ich tak dużo, na dodatek w wielu odmianach, że nikt nie był w stanie ich wszystkich sprzedawać w jednym miejscu. Dlatego chcemy zmniejszyć ich liczbę do 10, mają one dotyczyć tych właśnie potrzeb, o których mówiłem, a więc ochrony majątku, życia, zdrowia i oszczędności. Chcemy, aby nasi sprzedawcy znali te produkty i umieli je dobrać do potrzeb klienta – powiedział Paweł Surówka.