Wywiad gospodarczy

Minister Paweł Sałek / autor: Fratria
Minister Paweł Sałek / autor: Fratria

Fakty i mity na temat oczyszczalni „Czajka”

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 30 sierpnia 2019, 14:15

    Aktualizacja: 30 sierpnia 2019, 14:23

  • 7
  • Powiększ tekst

Dlaczego doszło do awarii oczyszczalni ścieków? Dlaczego nastąpił niekontrolowany, awaryjny zrzut, który nazywano jeszcze wczoraj „kontrolowanym”? Czy jest on niebezpieczny? Dlaczego prezydent Trzaskowski przez pierwszą dobę milczał, a w drugiej starał się mówić „nic się nie stało”? W końcu, czy prawdziwy jest argument, że dopiero PO zajęła się budową oczyszczalni, bo za PiS nikt się warszawskimi ściekami nie interesował?

Dlaczego doszło do tak groźnej awarii? Zdaniem Pawła Sałka, albo wina leży po stronie złej konserwacji, albo złego wykonawstwa inwestycji. Jest natomiast zupełną nieprawdą, że dopiero za rządów PO w Warszawie ktoś zainteresował się budową oczyszczalni ścieków, a ekipa PiS nic w tej sprawie wcześniej nie zrobiła. Zdaniem ministra, jest to karygodna i niesprawiedliwa nieprawda. To właśnie dopiero ekipa św. Pamięci Lecha Kaczyńskiego zaczęła pierwsza długi proces przygotowania do budowy warszawskiej oczyszczalni ścieków.

Dosyć dobrze pamiętam tamte czasy. To był rok 2005. Pracowałem wtedy w Zarządzie Oczyszczania Miasta (…) i pamiętam dokładnie z jaką determinacją śp. Sławomir Skrzypek zabiegał o to, i udało mu się to, żeby przygotować i przeprocesować wszystkie dokumenty związane z przygotowaniem tej wielkiej inwestycji - powiedział prezydencki minister Paweł Sałek w rozmowie z Maksymilianem Wysockim w „Wywiadzie Gospodarczym” w telewizji wPolsce.pl .

Zobacz cały program „Wywiad Gospodarczy”:

Obejmując prezydenturę, Hanna Gronkiewicz-Waltz miała gotową, przygotowaną przez ekipę śp. Lecha Kaczyńskiego, dokumentację i wszelkie potrzebne zezwolenia. Sama budowa, dobór wykonawców oraz konserwacja oczyszczalni i kolektora były już po stronie jej ekipy. Natomiast niesamowicie wymagający, jak ocenił minister Sałek, wieloletni wysiłek przygotowania inwestycji i pozyskania funduszy europejskich, to zasługa ekipy Prawa i Sprawiedliwości.

W roku 2005, a od roku 2002 prezydent Kaczyński piastował funkcję prezydenta m.st. Warszawy, przez te trzy lata do roku 2005 udało się uzyskać wszystkie pozwolenia środowiskowe, pozwolenia na budowę, a także decyzję podstawową ze strony Brukseli do tego, aby te dwa wielkie projekty inwestycyjne, czyli oczyszczalnia „Czajka” oraz budowa kolektora, tego, z którym teraz są problemy, mogła być zrealizowana. I to w 2005 roku udało się zrobić i to był wielki sukces. Dopiero później te dwa wielkie projekty pani Hanna Gronkiewicz-Waltz realizowała – powiedział minister Sałek. - Dzisiaj jest tak, że dłużej pozyskuje się dokumentację i przygotowania pod inwestycje, a krócej się buduje – dodał minister.

Inwestycja w „Czajkę” dofinansowana była środkami 1 miliarda złotych. Miasto miało wyłożyć ze swojego budżetu 600 mln zł.

Czy prezydent Trzaskowski słusznie wyszedł z początkową narracją, że nie ma zagrożenia i nic się nie stało?

To jest poważna sprawa, ogromna ilość ścieków, która dostaje się teraz do Wisły i to będzie miało konsekwencje w przyszłości. Wisła jest dość dziką rzeką i nie ma pełnego przepływu. Nieczystości mogą w końcu znaleźć miejsce, w którym zaczną się gromadzić i wtedy będzie duży problem – ocenił minister Sałek.

Powiązane tematy

Komentarze