Tygodniowy raport z rynku surowców - ropa
Ceny ropy od początku stycznia pozostają dość stabilne w okolicach 106-107 USD/b. W Libii rząd cały czas negocjuje pokojowo z rebeliantami kwestie uruchomienia największych portów do eksportu surowca.
Wokół Iranu w mediach w ostatnich dniach było wiele szum, lecz był on bardziej związany z programem nuklearnym niż potencjalnym zniesieniem sankcji na eksport ropy. Wydaje się, wiec, że stabilizacja cen ropy Brent ma uzasadnienie w fundamentach rynkowych. Jednakże nie do końca…
Z perspektywy makroekonomicznej ostatnie wydarzenia na świecie nie sprzyjają prognozom silniejszego wzrostu popytu na ropę (nasza prognoza to wzrost o 1,1 mb/d). Zamieszanie wokół krajów EM może doprowadzić wręcz do redukcji szacunków wzrostu popytu na ropę w najbliższych miesiącach. Wzrost PKB w 2014 r. w Turcji, Rosji, Brazylii, Indiach, RPA i wreszcie w Chinach będzie najprawdopodobniej niższy niż prognozowano jeszcze pod koniec grudnia. To zaś w oczywisty sposób powinno przekładać się na mniejsze zapotrzebowanie na ropę.
Prognozy podaży ropy w ostatnich tygodniach nie uległy większym zmianom, lecz w tym przypadku nie można wykluczyć ich rewizji w górę w najbliższym okresie. W USA produkcja ropy rośnie szybciej od oczekiwań, osiągając co tydzień coraz wyższe poziomy (pierwsze 3 tygodnie stycznie to wzrost wydobycia o ponad 1,1 mb/d w ujęciu rocznym). Dodatkowo rząd Iraku że kraj zwiększa wydobycie i eksport zgodnie z planem i przygotowuje się wręcz na sytuację, w której OPEC może próbować ograniczyć tempo wzrostu jego produkcji. W Sudanie Południowym doszło zaś do zakończenia konfliktu wojennego, co powinno gospodarce tego kraju stabilnie eksportować 0,4 mb/d ropy przez cały rok.
Wnioski
Wydarzenia na rynku ropy z ostatnich tygodni powinny wspierać spadki notowań surowca w kolejnych miesiącach. Utrzymujemy naszą prognozę ceny ropy Brent na poziomie 100 USD/b na koniec roku, a ostatnie informacje z rynku powodują, że prognoza ta może zostać zrewidowana wkrótce w dół.