Kontynuacja korekty, ale nie na Tesli i nVIDIi
Wtorkowa sesja przyniosła na rynkach europejskich kontynuację rozpoczętej w poniedziałek łagodnej korekty. Po otwarcu na niewielkich minusach indeksy podejmowały dwie próby wspięcia się powyżej poziomów neutralnych. Pierwsza miała miejsce niemal na samym początku handlu, druga została przekreślona przez bardzo nerwowe otwarcie w USA. Finalnie główne indeksy zamykały się pod kreską, tracąc od 0,25 proc. (FTSE 100) do 0,64 proc. (FTSE MiB). Na plusie zdołał zakończyć sesję wyłącznie IBEX, zyskując skromne 0,08 proc.
Oddech bierze także Warszawa – WIG20 spadł o 0,82 proc., mWIG40 o 0,30 proc., a sWIG80 o 0,57 proc.. Silnie korygował się CD Projekt (-5,88 proc.), wyraźnie spadało też LPP (-3,41 proc.) pod presją z powodu Chin pozostawał KGHM (-2,13 proc.).
Sesja w USA rozpoczęła się od dość gwałtownej wyprzedaży, ale później było już lepiej, NASDAQ do ostatniej chwili walczył o wyjście nad kreskę, finalnie stracił zaledwie 0,16 proc., S&P500 spadło o 0,47 proc.. Mania zakupów trwa na Tesli (+5,34 proc.), która w szybkim tempie zbliża się do granicy 300 USD. Nie przestaje drożeć nVIDIA, która od początku roku wygenerowała już stopę zwrotu na poziomie 200 proc..
Na rynkach azjatyckich po raz kolejny spada Hang Seng, nie pozostawiając raczej złudzeń, że powrót indeksu do relatywnej siły z początku roku na dłużej niż kilka dni nie będzie możliwy bez faktycznych działań chińskiego rządu. Kontrakty futures na europejskie indeksy lekko się korygują, ale nie na tyle, by na razie wykluczać neutralne lub dodatnie otwarcie. Korekta może być jednak dziś kontynuowana co najmniej do wystąpienia Jerome’a Powella (16:00) czasu polskiego. Jeżeli ktoś miałby dać impuls wzrostowy giełdom, to prawdopodobnie on.
Kamil Cisowski, dyrektor zespołu analiz i doradztwa inwestycyjnego Dom Inwestycyjny Xelion