Rynek szuka gruntu, NASDAQ kontynuuje spadki
Europejskie rynki miały rozpocząć poniedziałkową sesję od wzrostów, ale jeszcze przed startem handlu ujawniła się silna podaż, która doprowadziła do wyraźnych spadków w pierwszych godzinach po otwarciu. Przed południem rozpoczęło się jednak odbicie, a chociaż wzrosty zostały skorygowane po otwarciu w USA, zamknięcia miały miejsce w okolicy poziomów neutralnych. Najsłabsze spośród głównych indeksów DAX i FTSE100 traciły po 0,11 proc., najsilniejszy CAC40 zyskał 0,29 proc. Niemiecki indeks ifo (spadek z 91,5 pkt. do 88,5 pkt., najniższego poziomu od listopada 2022 r.) był kolejnym wskaźnikiem, który potwierdzał osłabienie koniunktury w gospodarce niemieckiej i całej strefy euro. Rentowności obligacji pozostawały jednak stabilne, podobnie jak kurs EUR/USD, który obronił poziom 1,09, a w dzisiejszych godzinach porannych lekko rośnie.
Warszawa potwierdziła, że zakończone dużymi spadkami sesje, jak ta piątkowa, pozostają na razie wypadkami przy pracy. WIG20 zyskał 1,65 proc., mWIG40 0,48 proc., a sWIG80 stracił 0,17 proc.. Obroty pozostawały jednak niskie, ledwo przekroczyły 750 mln zł, co może sugeruje początek sezonu wakacyjnego. Rewelacyjne zachowanie głównego indeksu to głównie efekt bardzo silnego odreagowania na bankach (+3,03 proc. na poziomie sektora), ale też potężnych wzrostów LPP (+5,34 proc.).
W USA wciąż korekty nie może zakończyć technologia – S&P500 spadło o 0,45 proc., a NASDAQ o 1,16 proc.. Najważniejszym problemem dla spółek wzrostowych były gwałtowne spadki kursu Tesli (-6,06 proc.), która odreagowuje wcześniejszy ogromny w skali ruch w górę na fali pogarszających się rekomendacji (w poniedziałek nastawienie do neutralnego rewidował Goldman Sachs). Wyprzedawano jednak też nVIDIę (-3,74 proc.), Metę (-3,55 proc.), Alphabet (-3,19 proc.) czy Microsoft (-1,92 proc.). Na razie korekta dotyczy jednak największych, najbardziej płynnych spółek, drugi szereg trzyma się dobrze – ETF ARK Innovatiomn stracił skromne 0,57 proc..
W godzinach porannych rosną główne rynki azjatyckie z wyjątkiem Nikkei. Przeszło półtoraprocentowe wzrosty notowane są w Hong Kongu. Kontrakty na amerykańskie i europejskie indeksy rosną, sugerując wzrostowe otwarcie. Dzisiejsza sesja wydaje się dobrym punktem do odreagowania, jutro możemy zobaczyć ponowną nerwowość za sprawą wypowiedzi prezesów wszystkich najważniejszych banków centralnych (Fed, EBC, BoE, BoJ) podczas konferencji EBC w Sintrze. W trakcie dnia poznamy m.in. dane o amerykańskich zamówieniach na dobra trwałe, sprzedaż domów na rynku pierwotnym oraz indeks CB Consumer Confidence.
Kamil Cisowski, dyrektor zespołu analiz i doradztwa inwestycyjnego, Dom Inwestycyjny Xelion