Analizy

Utrzymywanie kosztu pieniądza bez zmian pozytywnym wyróżnikiem złotego / autor: Pixabay
Utrzymywanie kosztu pieniądza bez zmian pozytywnym wyróżnikiem złotego / autor: Pixabay

Polityka RPP martwi kredytobiorców, ale sprzyja złotemu

Bartosz Sawicki

Bartosz Sawicki

fintech Cinkciarz.pl

  • Opublikowano: 4 kwietnia 2024, 15:58

    Aktualizacja: 4 kwietnia 2024, 15:59

  • Powiększ tekst

Rada Polityki Pieniężnej utrzymała stopę referencyjną NBP bez zmian, na obowiązującym od października 2023 r. poziomie 5,75 proc.

Dwa ubiegłoroczne cięcia o łącznie 1 punkt proc. nie zamieniły się w pełnoprawny, regularny cykl obniżek. Oznacza to, że raty złotowych kredytów szybko nie spadną. Nic nie wskazuje, by w najbliższych kwartałach władze monetarne miały zmienić nastawienie i wznowić luzowanie.

W marcu tempo wzrostu cen konsumenckich wyhamowało do 1,9 proc. r/r i było najniższe od pięciu lat. Poziom ten prawdopodobnie wyznaczy dołek inflacji na minimum dwa lata. Przejściowy spadek dynamiki CPI poniżej celu i perspektywa jej odbicia poza dopuszczalne pasmo odchyleń odwodzi RPP od kontynuacji cięć. Władze monetarne w minionych miesiącach nieustannie przytaczały niepewność, m.in. regulacyjną, jako argument za brakiem zmian kosztu pieniądza. Wciąż nie została ona w pełni rozwiana. Przede wszystkim rząd nie przedstawił strategii odmrażania cen energii, która potencjalnie może mieć silniejszy wpływ na ścieżkę cen niż przywrócenie od kwietnia 5-proc. stawki VAT na żywność.

Wraz z początkiem nowego kwartału inflacja zacznie się podnosić i przed końcem roku powinna rozpędzić się do ok. 5 proc. r/r. Co więcej, inflacja bazowa, która od marca ubiegłego roku obniżyła się z 12,3 do ok. 4,7 proc. r/r, od wiosny przestanie spadać. Wyjście konsumpcji z zapaści na fali wzrostu dochodów do dyspozycji gospodarstw domowych będzie wywierać presję na ceny, przede wszystkich usług będących także pod zdecydowanie mniejszym wpływem siły złotego. Polska waluta w minionych miesiącach najpierw zaliczyła imponujący skok, w końcówce ubiegłego roku zyskiwała najdynamiczniej na świecie. Później – w przeciwieństwie m.in. do korony czeskiej, forinta czy walut skandynawskich – okazała się odporna na wzrost wartości dolara i wyparowanie nadziei inwestorów, że bank centralny USA szybko i ostro będzie ciąć stopy procentowe. Jedną z podstaw, na których wykrystalizował się trend umocnienia PLN, była ewidentna zmiana nastawienia RPP.

Utrzymywanie kosztu pieniądza bez zmian nadal będzie pozytywnym wyróżnikiem złotego, zwłaszcza w obliczu niechybnego luzowania w gospodarkach rozwiniętych. Spodziewamy się, że Fed w czerwcu dokona pierwszego cięcia stóp znajdujących się od lipca ub.r. w najwyższym od dwóch dekad przedziale 5,25-5,50 proc. Cinkciarz.pl, który w najnowszych rankingach agencji Bloomberg utrzymał pozycję instytucji najtrafniej prognozującej kurs EUR/PLN na świecie spodziewa się, że złoty pozostanie mocny i stabilny. Punkt równowagi w notowaniach euro powinien przesunąć się w kierunku 4,25 zł. Więcej przestrzeni do zniżek zdaje się mieć kurs dolara, USD/PLN powinien spaść na koniec roku do 3,75 zł. Podobnie mogą reagować notowania znajdującego się ostatnio pod presją CHF. Fintech Cinkciarz.pl zakłada, że frank zmierza do zrównania się wartością ze wspólną walutą i osiągnięcia z nią parytetu.

Bartosz Sawicki, analityk Cinkciarz.pl

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych