Odczyty PMI wstrząsnęły euro
Dość niespodziewanie dzisiejsze odczyty PMI namieszały na rynku. Eurodolar, po ostatnim przełamaniu 1,05$, dziś już rozgrywa poziom cent niżej. Złoty, mimo pozytywnego poniedziałku, kończy tydzień na znacznym minusie. Usługi się popsuły -
Do kiepskich europejskich odczytów PMI dotyczących przemysłu zdążyliśmy już przywyknąć. W niechlubnym wyścigu na minorowe nastroje dzisiaj francuski przemysł dogonił swój niemiecki odpowiednik. W obu gospodarkach wynik wyniósł 43,2 pkt, przy czym dla naszych zachodnich sąsiadów oznacza to lekkie odbicie, a dla Paryża znaczące tąpnięcie. Jednak to nie przemysł okazał się dziś głównym antybohaterem dnia. Indeksy PMI dla usług, które do tej pory były swoistą przeciwwagą, ewidentnie runęły. Niemcy przełamali granicę 50 pkt, a Francuzi zeszli jeszcze niżej, osiągając marne 45,7 pkt. Co oczywiste, słabe odczyty w dwóch największych gospodarkach strefy pociągnęły w dół łączne rezultaty. PMI dla usług także przełamał barierę 50 pkt, spadając do 49,2 pkt. Indeks dla przemysłu spadł zarówno względem poprzedniego odczytu, jak i oczekiwań i wyniósł 45,2 pkt.
Porozmawiajmy o parytecie
Fatalne nastroje w strefie euro przekładają się na oczekiwania inwestorów, co do przyszłej ścieżki cięcia stóp procentowych. Nagle okazuje się, że scenariusz z podwójnym cięciem na następnym posiedzeniu staje się nie tylko realny, ale już niewiele brakuje, by zaczął być dominujący. W oczywisty sposób przekłada się to na wycenę wspólnej waluty. Ta dopiero co przegrała bój o 1,05 względem dolara, by dziś testować już poziom 1,04$. W tym tempie zaraz na nagłówki mediów wróci temat parytetu na głównej parze walutowej globu. Niewykluczone, że zobaczymy go jeszcze w tym roku. Słabo dzisiaj sobie radzi także funt brytyjski, co również jest echem słabszych od oczekiwań indeksów PMI. Kurs GBPUSD testuje dzisiaj pułap 1,25$, co oznacza, że funt względem dolara jest najtańszy od początku maja.
Złoty pod kołderką z mułu
Nasza waluta wcale nie potrzebowała słabych odczytów, by kolejny dzień z rzędu tracić na wartości. Przez chwilę dolarowi udało się nawet przełamać 4,20 zł. Oznacza to, że od początku października podrożał już o 40 groszy! Ciekawie wyglądają wykresy funta czy euro do złotego, gdzie od rana trwa zacięta walka o to, które waluty stracą więcej. Brytyjska waluta kosztowała dzisiaj zarówno 5,19 zł, jak i 5,25 zł, by ostatecznie wrócić do punktu otwarcia przy 5,22 zł. Podobnie, choć w trochę mniej imponującej skali, sytuacja wygląda względem euro. Czwartą sesję z rzędu drożeje za to frank szwajcarski, dzięki czemu dzisiaj chwilowo udało się przełamać próg 4,70 zł. Nie jest to szczególnie udany tydzień dla naszej waluty i szczerze mówiąc, nie ma zbyt wielu argumentów, by przyszły był znacząco lepszy.
Krzysztof Adamczak, analityk walutowy Walutomat.pl
»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje