
Trump grozi, bitcoin bije rekordy
Na razie wciąż trudno mówić o jakiejkolwiek przecenie na rynkach akcji, ale spodziewamy się, że wkrótce może rozpocząć się korekta. W godzinach porannych cena Bitcoina sięga 122 tys. USD, Ethereum od początku miesiąca wzrosło o ponad 20 proc. Zakładamy jednak, że rozpoczęte w 2Q2025 szalone wzrosty niemal wszystkich ryzykownych aktywów dobiegają tymczasowo końca.
Piątkowa sesja przyniosła na giełdach europejskich dość wyraźne spadki. Główne indeksy na kontynencie traciły od 0,38 proc. (FTSE100) do 1,11 proc. (FTSE MiB). Kurs EURUSD podjął próbę powrotu powyżej 1,17, ale udało się to tylko chwilowo, w poniedziałek rano notowania są bliskie 1,1670. Bardzo wyraźnie traciły spółki medyczne, spadały też technologiczne i finansowe, dobrze radziła sobie właściwie tylko energetyka. NovoNordisk przeceniało się o 3,64 proc., LVMH o 3,43 proc., Roche o 2,36 proc., EssilorLuxottica o 3,04 proc., SAP o 1,65 proc.
Lepiej zachowywała się GPW, gdzie WIG20 wzrósł o 0,01 proc., a mWIG40 i sWIG80 spadły odpowiednio o 0,41 proc. oraz 0,40 proc. Przecenę głównego indeksu hamował przede wszystkim Orlen (+2,31 proc.), o 1,41 proc. rósł też KGHM, ale duże spółki generalnie nie poddawały się presji zewnętrznej, najsłabsze CCC oraz Alior spadały o 2,89 proc. oraz o 2,31 proc.. W drugim szeregu z najważniejszych spółek rosły energetyczne Tauron (+1,14 proc.) oraz Enea (+0,55 proc.) wspierane przez XTB (+0,67 proc.).
S&P500 spadło o 0,33 proc., NASDAQ o 0,22 proc. Tak jak w Europie, wyprzedawano głównie ochronę zdrowia (-0,88 proc.) i spółki finansowe (-1,00 proc.). Na wyraźnych plusach zamykały się Amazon (+1,24 proc.) i Alphabet (+1,45 proc.), ale traciły m.in. Meta (-1,34 proc.), Visa (-2,23 proc.), Mastercard (-2,37 proc.) i Oracle (-1,89 proc.).
W godzinach porannych indeksy azjatyckie oscylują wokół zera, ale o 0,4-0,5 proc. spadają notowania kontraktów futures na S&P500 i NASDAQ, jeszcze gorzej wyglądają perspektywy początku sesji w Europie i Polsce. Ma to związek z sobotnią deklaracją prezydenta Trumpa, że towary z UE i Meksyku zostaną od 1. sierpnia objęte stawką celną w wysokości 30 proc.. Według wyliczeń GS oznaczałoby to wzrost efektywnego poziomu ceł na europejskie towary do 26 proc., co prowadziłoby do ubytku PKB o skumulowanej wartości około 1,2 proc. do końca 2026 r. W naszej ocenie rynki akcji nie dyskontują obecnie nawet scenariusza wzrostu amerykańskich ceł do efektywnego poziomu 15 proc. (globalnie), który jawi się konsensusowy, a ryzyka związane z handlem rosną. O ile nie zakładamy, że wysyłane w listach od amerykańskiej administracji groźby zmaterializują się długoterminowo, bardzo poważnie traktujemy możliwość, że w celach pokazowych pozwoli ona, by cła w zaproponowanej wysokości chwilowo weszły w życie przynajmniej dla wybranych krajów. Niepokoi nas pasywna postawa Europy, przede wszystkim brak jasnego scenariusza odwetowego na początek sierpnia, co umacnia przekonanie o niezdolności do wypracowania poparcia dla zdecydowanych działań.
Na razie wciąż trudno mówić o jakiejkolwiek przecenie na rynkach akcji, ale spodziewamy się, że wkrótce może rozpocząć się korekta, którą hamuje na razie perspektywa początku sezonu wynikowego, tradycyjnie dobrego dla giełd. Awersja do ryzyka pozostaje niska, czego dowodzi piątkowe zachowanie surowców, np. czteroprocentowy wzrost cen srebra (kontynuowany dzisiaj), ale przede wszystkim silne wzrosty kryptowalut. W godzinach porannych cena Bitcoina sięga 122 tys. USD, Ethereum od początku miesiąca wzrosło o ponad 20 proc. Zakładamy jednak, że rozpoczęte w 2Q2025 szalone wzrosty niemal wszystkich ryzykownych aktywów dobiegają tymczasowo końca.
Kamil Cisowski, Dyrektor Zespołu Analiz i Doradztwa Inwestycyjnego, Dom Inwestycyjny Xelion
»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.