Piątek z sankcjami - WIG20 traci po raz czwarty z rzędu
Wczoraj warszawska giełda spadała po raz trzeci z rzędu. Przez gazowe zamieszanie na linii Polska – Rosja WIG20 stracił aż 1,37%. Dziś spadkowy trend się potwierdził – i choć symbolicznie, to cieszy fakt, że rosły te spółki, które wczoraj najwięcej traciły.
Sankcje – to słowo mogło nam się znudzić do reszty. Dziś po raz kolejny odmieniane było przez wszystkie przypadki. Najpierw weszły w życie zatwierdzone wczoraj sankcje unijne. Odcinają od europejskiego kapitału między innymi 3 rosyjskie firmy naftowe: Rosnieft, Transnieft i Gazprom Nieft. To, jak bardzo nowe sankcje uderzają w Moskwę mogliśmy zauważyć po osłabieniu rubla, który po raz kolejny jest najtańszy w historii w porównaniu do dolara. Po południu sankcyjne działo odpaliły też Stany Zjednoczone. Wystrzeliły je w największy rosyjski bank, kilka państwowych koncernów zbrojeniowych oraz pięć spółek energetycznych.
Dobre dane z Europy, w tym z Polski. Wyrównana sezonowo lipcowa produkcja przemysłowa zwiększyła się w Polsce o 2,3% w ujęciu rocznym - podał unijny urząd statystyczny Eurostat. To dokładnie taki sam wynik jaki wcześniej wyliczył GUS. W odniesieniu do czerwca, Polska odnotowała wzrost o 1,1%. W całej Unii Europejskiej produkcja przemysłowa wzrosła w lipcu o równe 2% rok do roku. Jeżeli pod uwagę weźmiemy samą strefę euro – wzrost wynosi 2,2% w ujęciu rocznym, co jest wynikiem lepszym aż o 1 punkt procentowy.
Ostatnia sesja tygodnia na indeksie 20 największych spółek przy Książęcej była dość chaotyczna. Zaczęło się na plusie, by minimalnie spaść pod kreskę, po godzinie 12 kolejna próbka sił strony popytowej i gdy już wydawało się, że WIG20 zakończy piątek lekkim wzrostem – ostatnie minuty notowań okazały się szybką wyprzedażą. Indeks blue chipów spadł o 0,17%, WIG30 zakończył sesję 0,11% pod kreską, a indeks szerokiego rynku WIG stracił 0,08%.
Królami indeksu WIG20 byli dziś ci, których akcje wyprzedawano wczoraj najchętniej. PGE rosło o 3,22%, a PGNiG o nieco ponad 3%. Warto wspomnieć o informacji ze tej ostatniej spółki - dostawy gazu ziemnego do Polski były w czwartek mniejsze niż zakładane w kontraktach, jednak nieco większe niż w środę, kiedy odnotowano 45-procentowy ich spadek. Na drugim biegunie LPP – spółka zakończyła sesję na poziomie 9500 złotych za akcję, co oznacza, że straciła dziś kolejne 3,5%. Słabo na koniec tygodnia spisał się też KGHM, którego akcje taniały o równe 3%.
Większość europejskich giełd zareagowała na kolejne sankcje wobec Moskwy spadkami. Ci najbardziej zainteresowani zyskiwali – główny indeks moskiewskiej giełdy Micex rósł w piątek o ponad 0,6%. Indeksy przy Wall Street pomimo dobrych danych z własnego podwórka zaczęły notowania od spadków.
W kolejnym tygodniu z pewnością wciąż warto będzie się przyglądać wydarzeniom na wschodzie Ukrainy, które w ostatnich miesiącach mają bardzo duży wpływ na światowe rynki kapitałowe. W poniedziałek inwestorzy powinni wziąć pod uwagę publikacje danych makroekonomicznych – m.in. bilansu handlu zagranicznego strefy euro, inflacji w Polsce w sierpniu, czy sierpniowej produkcji przemysłowej w USA.