Czy istnieje sposób na zahamowanie osłabienia euro?
- Rynek ignoruje niekorzystny raport w sprawie sprzedaży detalicznej w Stanach Zjednoczonych
- Australijski odczyt zatrudnienia niemiarodajny ze względu na zmianę metodologii
- Spadek cen miedzi może wskazywać na napiętą sytuację kredytową w Chinach
Wczorajszy amerykański raport w sprawie sprzedaży detalicznej okazał się wyjątkowo niekorzystny. Nie wskazywał na to, że konsumenci w Stanach Zjednoczonych wydają więcej pieniędzy na inne towary i usługi, niż oszczędzają na benzynie: odczyt z wyłączeniem motoryzacji i benzyny w istocie był niższy o 0,3%, w porównaniu z oczekiwanym wzrostem o +0,5% — to olbrzymia negatywna niespodzianka.
A jednak rynek szybko otrząsnął się z szoku po publikacji i po związanej z tym chwilowej fali sprzedaży dolara: kurs w parze USD/JPY wczoraj z poziomu minimów poszedł ostro w górę, nawet jeżeli pozycja dolara w pozostałych parach jest zróżnicowana.
Po mocnym odczycie zatrudnienia w Australii ubiegłej nocy, najmocniejszą walutą jest obecnie AUD, przy czym JPY i EUR chwilowo walczą o ostatnie miejsce po wczorajszej decyzji Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości popierającej opracowany przez EBC program OMT.
Umocnienie waluty amerykańskiej częściowo wynika z publikacji korzystnej Beżowej Księgi Fed, która umożliwiła dalsze reakcje dotyczące kontraktów terminowych na fundusze Fed.
Nie wierzcie w australijski cud na rynku pracy
W nocy okazało się, że w grudniu zatrudnienie w Australii kolejny raz gwałtownie wzrosło, co w połączeniu z odczytem z listopada sugeruje, że na australijskim rynku pracy panuje niespotykany od wielu lat boom.
Jednak biorąc pod uwagę, że metodologia gromadzenia danych w Australii w październiku uległa zmianie, podchodzę do ostatniego odczytu z wyjątkowym dystansem.
Uważam, że nie należy wierzyć w cud na australijskim rynku pracy w kontekście spadających cen surowców i kryzysu górnictwa – najważniejszego sektora gospodarki w Australii. W każdym razie czekam na odwrócenie taktyczne w parze AUD/USD, aby ponownie zająć krótkie pozycje.
Spadek cen miedzi
Należy zauważyć, że wczoraj ceny miedzi odnotowały najgorsze wyniki w całym cyklu i znajdują się na najniższym poziomie od 2009 r. Biorąc pod uwagę, że zapasy miedzi były wykorzystywane w chińskich programach kredytowych (oraz ryzyko, że miedź została objęta rehypotekizacją, czy też była wykorzystywana na potrzeby wielu transakcji), może to wskazywać na napiętą sytuację kredytową w Chinach.
Dane dotyczące rezerw walutowych w Chinach wykazały kolejny spadek pod koniec 2014 r., mimo iż tym razem wyniósł on mniej niż 50 mld USD i stanowił zaledwie część większego spadku z września, chwilowo dając odpór pogłoskom o odpływie kapitału z Chin. Niestety wydaje się, że Chiny z systemu miesięcznych odczytów tych danych przeszły do raportów kwartalnych.
Podsumowanie w koszyku G-10
USD: obecnie dolar nie jest ośrodkiem zainteresowania, jednak zasadniczo jest odporny; czekamy na sygnały dalszego umocnienia (np. w parach AUD/USD czy GBP/USD), aby zająć długie pozycje.
EUR: waluta jest wyjątkowo osłabiona – para EUR/GBP odnotowuje kolejne minima cyklu, a transakcje w parze EUR/USD zyskały na intensywności – nie widać tu bodźca do ewentualnego umocnienia.
JPY: jen ponownie stracił na wartości po poprawie apetytu na ryzyko ubiegłej nocy, jednak pary z jenem poniosły istotne straty. W parze USD/JPY główny poziom oporu to 118,00/10.
GBP: para EUR/GBP odnotowała kolejne minima cyklu, a pierwszy poziom oporu obniżył się do 0,7750/75 i uwaga inwestorów kieruje się jeszcze niżej. Nadal zastanawiam się, czy rajd w parze GBP/USD już się zakończył; poziom oporu to 1,5250/75.
AUD: duże odbicie po publikacji raportu w sprawie zatrudnienia ubiegłej nocy, co moim zdaniem jest podejrzane. Czekam na odwrócenie taktyczne w parze AUD/USD, aby ponownie zająć krótkie pozycje. Na razie mamy ryzyko wzrostu w okolice poziomu 0,8350 i wyżej.
CAD: w parze USD/CAD poziomy wsparcia to 1,1925 i 1,1875; czekamy na potwierdzenie, czy wczorajszy wzrost cen ropy był jednodniowym squeezem…
NZD: waluta zachowuje się biernie po umocnieniu w parze AUD/NZD w efekcie publikacji mocnego odczytu w sprawie zatrudnienia w Australii. Nadal czekamy na możliwe spadki w parze NZD/USD, ponieważ każdy przedział wcześniej czy później ulegnie zmianie.
SEK: wczoraj para NOK/SEK odnotowała najwyższy od ponad miesiąca poziom zamknięcia; SEK pozostaje w połowie przedziału nawet względem wyjątkowo słabego euro.
NOK: znaczny nacisk na wsparcie w rejonach 9,00/8,98 – waluta może się kierować w stronę poziomu 8,80/8,75, jeżeli ceny ropy ustabilizują się lub wręcz wzrosną. Możliwy jest także wzrost w parze NOK/SEK, jak już wspomniano powyżej.
Wykres: EUR/GBP
Para EUR/GBP odnotowała kolejne minima cyklu i okresu od czasów światowego kryzysu finansowego; poziom oporu obniżył się do 0,7750/75, a w przypadku przełamania w niższe rejony możemy zacząć obserwować obszar 0,7500.
Najważniejsze dane ekonomiczne
- Japonia: odczyt PPI w grudniu wykazał -0,4% w ujęciu miesiąc do miesiąca i +1,9% w ujęciu rok do roku, w porównaniu z przewidywanymi odpowiednio -0,3%/+2,1% oraz z odnotowanym w listopadzie +2,6% w ujęciu rok do roku
- Japonia: wskaźnik zamówień na maszyny w listopadzie wykazał +1,3% w ujęciu miesiąc do miesiąca i -14,6% w ujęciu rok do roku, w porównaniu z przewidywanymi odpowiednio +4,4%/-6,3% oraz z odnotowanym w październiku -4,9% w ujęciu rok do roku
- Wielka Brytania: bilans cen domów RICS w grudniu wykazał 11% w porównaniu z przewidywanym 10% i odnotowanym w listopadzie 13%
- Australia: zmiana zatrudnienia w grudniu wykazała +37,4 tys. w porównaniu z przewidywaną wartością +5 tys. i odnotowaną w listopadzie +45 tys.
- Australia: stopa bezrobocia w grudniu wyniosła 6,1% w porównaniu z przewidywaną wartością 6,3% i odnotowaną w listopadzie 6,2%
- Australia: współczynnik aktywności zawodowej w grudniu wyniósł 64,8% w porównaniu z przewidywaną wartością 64,7% i odnotowaną w listopadzie 64,7%
- Nowa Zelandia: indeks cen domów REINZ w grudniu wykazał -1,0% w ujęciu rok do roku