Analizy

Źródło: Saxo Bank
Źródło: Saxo Bank

Przegląd rynku walutowego: w tym tygodniu ryzyko dalszej konsolidacji dolara

źródło: John J Hardy, Saxo Bank

  • Opublikowano: 12 stycznia 2015, 18:07

    Aktualizacja: 12 stycznia 2015, 18:17

  • 0
  • Powiększ tekst

Niewielki wzrost płac w Stanach Zjednoczonych może spowodować przesunięcie w czasie podwyżki stóp przez Fed Spadek w parze USD/JPY W parze EUR/USD pierwszy rajd od połowy grudnia

Opublikowany w piątek amerykański raport w sprawie zatrudnienia nie okazał się imponujący. Ze względu na słaby wzrost płac i niski współczynnik aktywności zawodowej, rynek uznał, że amerykańska Rezerwa Federalna wstrzyma się z podwyższaniem stóp procentowych przez jeszcze dłuższy czas, niż przewidywano, być może również w związku z coraz bardziej agresywną polityka luzowania wdrażaną przez inne banki centralne.

Kalendarz ekonomiczny na ten tydzień jest mało wypełniony, ponieważ istotne posiedzenia banków centralnych przewidziano dopiero w następnym tygodniu - w szczególności Europejskiego Banku Centralnego, bądź też za dwa tygodnie – w przypadku Fed, posiedzenie Federalnego Komitetu Otwartego Rynku zaplanowane na 28 stycznia.

Podsumowanie w koszyku G-10

USD: waluta lokalnie wydaje się wrażliwa na wpływ czynników zewnętrznych: amerykański raport w sprawie zatrudnienia spowodował przesunięcie w czasie przewidywanej podwyżki stóp za pośrednictwem kontraktów terminowych na stopy procentowe Fed; para USD/JPY powróciła do poziomów wsparcia w dolnych rejonach obszaru 118,00, a para EUR/USD po raz pierwszy od połowy grudnia dokonała odbicia.

EUR: pamiętajmy, że otrzymaliśmy więcej potwierdzeń dotyczących uruchomienia luzowania ilościowego przez EBC w przyszłym tygodniu, dlatego waluta ta może pozostać wrażliwa we wszystkich parach nawet wówczas, gdy uda jej się nieco umocnić względem dolara, jeżeli USD w tym tygodniu znajdzie się pod presją. 1,20 będzie istotnym pod względem psychologicznym poziomem oporu.

JPY: jenowi grozi dalsze umocnienie, jeżeli apetytowi na ryzyko nadal towarzyszyć będą kwaśne nastroje– we wszystkich parach mamy kluczowe poziomy, w tym 140,00 w parze EUR/JPY oraz dolne rejony obszaru 118,00 i chmura Ichimoku nieco niżej w parze USD/JPY.

GBP: funt odnotowuje przeciętne wyniki; co zaskakujące, nie jest w stanie trwale zyskać na wartości względem bardzo słabego euro. Rynkowi nie spodobał się fakt zniknięcia wzmianek o „ostatecznej podwyżce stóp” w Wielkiej Brytanii. Szerzej zakrojony rajd GBP może wymagać wsparcia ze strony mocnych odczytów ekonomicznych w Wielkiej Brytanii, mimo iż lokalnie para GBP/USD ma pole manewru do dalszego odbicia. Jutro poznamy odczyt CPI w Wielkiej Brytanii.

CHF: waluta obecnie nie budzi żadnego zainteresowania; czekamy na ewentualną reakcję polityczną Swiss National Bank na kolejny ruch EBC.

AUD: dolar australijski umacnia się względem USD oraz w pozostałych parach – ruch ten może być kontynuowany nawet wówczas, gdy w dłuższej perspektywie okaże się negatywny. W parze AUD/USD poziom 0,8370 to poziom Fibonacciego (38,2%). Kolejnym istotnym dla Australii odczytem w tym tygodniu będzie raport w sprawie zatrudnienia w grudniu (opublikowany w czwartek).

CAD: jest to chwilowo najsłabsza waluta w efekcie połączonego wpływu spadku cen ropy i braku wsparcia we wszystkich parach po niekorzystnych raportach w sprawie zatrudnienia w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie, opublikowanych w ubiegły piątek (gospodarkę kanadyjską uznaje się za mocno uzależnioną od gospodarki amerykańskiej).

NZD: waluta słabsza we wszystkich parach po tym, jak para AUD/NZD zaczęła przejawiać oznaki wyczerpania trendu. Ponowny spadek apetytu na ryzyko może oznaczać, że NZD wreszcie zacznie istotnie tracić na wartości, ponieważ obecnie waluta ta jest zbyt mocna.

SEK: waluta słaba w oczekiwaniu na działania ze strony Riksbank.

NOK: nie ma szans na spadek do nowych minimów poniżej obszaru wsparcia (9,00) po tym, jak w piątek ceny ropy zmieniły kurs i zamknęły się na poziomie nowego minimum cyklu.

Wykres: USD/JPY

tytuł

Para USD/JPY jest kluczowa do ustalenia, czy korekta USD okaże się większa (czy też będzie miała charakter mieszany, co często miało miejsce ostatnio w przypadku USD, ponieważ najwyższa beta dotyczyła relacji Azja-Europa).

Pierwszym z kluczowych poziomów jest tu liniowe wsparcie w dolnych rejonach obszaru 118,00; w dalszej kolejności należy wziąć pod uwagę stosunkowo dużą chmurę Ichimoku, w którą wkroczymy w najbliższych dniach, o ile para USD/JPY nie rozpocznie rajdu. Przedłużenie poprzedniej wyprzedaży o 100% spowoduje zejście do poziomu 114,55, natomiast pełny test dolnej granicy chmury Ichimoku mógłby oznaczać spadek bliżej poziomu 113,50.

Co dalej?

Wydaje się, że czeka nas dziś typowy spokojny poniedziałek, mimo iż należy uważać na ewentualny wzrost wahań w parach z jenem w przypadku, gdyby w parze USD/JPY udało się pokonać poziom 118, a w parze EUR/JPY – poziom 140. Najbliższe wydarzenia związane z ryzykiem to jutrzejszy szwedzki raport w sprawie zatrudnienia, a w szczególności odczyt CPI, biorąc pod uwagę duże prawdopodobieństwo rozpoczęcia luzowania ilościowego przez Riksbank. Dziś rano para EUR/SEK znajdowała się w rejonach najwyższych dziennych poziomów zamknięcia odnotowanych w ostatnich cyklach.

Czeka nas również odczyt grudniowego CPI w Wielkiej Brytanii i można się zastanawiać, czy po załamaniu cen ropy w grę może wchodzić cokolwiek innego, niż negatywne zaskoczenie. Większe zainteresowanie budzi odczyt inflacji bazowej, która odnotowała najnowsze minimum cyklu od początku 2009 r. i w listopadzie wyniosła 1,2%.

Amerykańskie dane w tym tygodniu obejmują sprzedaż detaliczną (środa) oraz CPI (piątek).

Powiązane tematy

Komentarze