"Spokojny" początek ciekawego tygodnia
Spokojny poniedziałek obserwujemy na rynkach finansowych. Giełdy w Stanach Zjednoczonych nie działają ze względu Święto Niepodległości, a pozostałe cechuje niewielka zmienność, nie licząc warszawskiego parkietu, którego główny indeks spadał w pewnym momencie prawie 3%. Wszystko za sprawą nowych pomysłów dotyczących OFE.
Pokusy partii rządzącej na środki pozostałe w OFE spowodowały przecenę na warszawskim parkiecie, choć trzeba przyznać, że po południu straty zostały odrobione. Ponadto rynki działają raczej w lekkim uśpieniu ze względu na dzień wolny w Stanach Zjednoczonych. Ruch w górę kontynuuje złoto, które sukcesywnie zmierza w stronę 1400 USD za uncję.
Spokojny początek nie oznacza nudnego całego tygodnia. Już jutro poznamy indeksy PMI tym razem dla usług. W środę zostaną opublikowane „minutki” Fedu z czerwcowego posiedzenia, choć trzeba przyznać, że protokół raczej nie będzie miał dużego wpływu na rynki, gdyż posiedzenie FOMC odbyło się przed referendum w Wielkiej Brytanii, a obecnie jak wiadomo sytuacja zmieniła się o 180 stopni. Z kolei koniec tygodnia będzie zdominowany przez dane z amerykańskiego rynku pracy. W czwartek poznamy zmianę zatrudnienia w sektorze pozarolniczym według ADP, a w piątek dane rządowe.
W połowie tygodnia odbędzie się posiedzenie RPP, które prawdopodobnie nie przyniesie żadnych zmian stóp procentowych, ani kierunku prowadzonej polityki pieniężnej. Polski złoty odrobił część strat wywołanych Brexitem, a więc zapewne bank stwierdzi, że przygląda się sytuacji i trzyma rękę na pulsie. Zapewne zostanie również stwierdzone, że utrzymująca się deflacja jest spowodowana czynnikami zewnętrznymi. Raczej nie należy spodziewać reakcji na rynku walutowym w związku z posiedzeniem.
Dzisiaj polski złoty jest najsłabszą walutą z koszyka walut krajów wschodzących. Niestety wszelkie zawirowania wokół systemu emerytalnego szkodzą rodzimej walucie, bez względu na to, czy w dłuższym terminie spowodują lepsze warunki finansowe przyszłym emerytur.