Analizy

Produkcja przyspiesza, budownictwo ożyło, konsumenci też nie próżnują

źródło: Roman Przasnyski glówny analityk Gerda Broker

  • Opublikowano: 20 kwietnia 2017, 14:30

  • Powiększ tekst

Produkcja przemysłowa wzrosła w marcu, w porównaniu do marca ubiegłego roku o 11,1 proc. To wynik znacznie lepszy niż wynikało z zapowiedzi Ministerstwa Rozwoju i wyraźnie wyższy od oczekiwanej przez ekonomistów zwyżki o 7 proc. Po osłabieniu z lutego, dynamika aktywności w przemyśle wraca więc do wysokiego poziomu. Podobna dynamika poprzednio notowana była w grudniu 2010 r.

Ostatnie wahania to w sporej mierze efekt różnic liczby dni roboczych w poszczególnych miesiącach, która spowodowała zadyszkę w lutym, a pomogła wynikom marcowym. Od drugiej połowy ubiegłego roku tendencja dynamiki produkcji jest wyraźnie wzrostowa i wszystko wskazuje na to, że utrzyma się w kolejnych miesiącach, z dużym prawdopodobieństwem mocniejszego przyspieszenia.

Zdecydowanej poprawy doczekaliśmy się także w przypadku produkcji budowlano-montażowej. Jej oznaki zaczęły być widoczne jesienią ubiegłego roku w postaci malejącej dynamiki tendencji spadkowej, a w styczniu obecnego roku produkcja wzrosła po raz pierwszy od trzynastu miesięcy. Po słabszych wynikach z lutego, marzec przyniósł kolejny wzrost, tym razem aż o 17,2 proc. To najmocniejsza zwyżka od trzech lat, świadcząca o tym, że długo oczekiwane przyspieszenie w inwestycjach infrastrukturalnych i projektach współfinansowanych ze środków unijnych staje się faktem.

W pierwszych dwóch miesiącach roku utrzymywała się wysoka dynamika produkcji dóbr inwestycyjnych w przemyśle, więc trwałe i mocne przyspieszenie w tej dziedzinie to tylko kwestia czasu. W przypadku artykułów konsumpcyjnych ożywienie widać było w styczniu i lutym jedynie w przypadku dóbr nietrwałych, zaś produkcja trwałych w lutym zanotowała niewielki spadek. Patrząc jednak na utrzymującą się od kilkunastu miesięcy wysoką dynamikę sprzedaży detalicznej, można oczekiwać przyspieszenia w tych segmentach produkcji przemysłowej.

W marcu sprzedaż detaliczna była wyższa niż przed rokiem o 9,7 proc., a licząc w cenach stałych, czyli po oczyszczeniu z wpływu inflacji, wzrost wyniósł 7,1 proc. W obu przypadkach oznacza to wzrost dynamiki w porównaniu do notowanej w lutym, choć nie tak silny jak w pierwszym miesiącu roku, gdy sięgała ona odpowiednio 11,4 i 9,5 proc. Najmocniejszy, sięgający prawie 27 proc. wzrost odnotowano w marcu w sprzedaży odzieży i obuwia. O 17,5-1,7 proc. więcej niż przed rokiem konsumenci wydali w supermarketach oraz na meble, RTV i AGD.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych