Kluczowy tydzień dla złotego
Przed nami ostatni pełny tydzień handlu na rynkach finansowych w tym roku. Najbliższe dni będą obfitowały również w wiele istotnych publikacji makroekonomicznych płynących z polskiej gospodarki, niemniej jednak to kwestia reformy podatkowej w USA powinna grać pierwsze skrzypce.
Choć w minionym tygodniu mieliśmy posiedzenia zarówno Rezerwy Federalnej jak i Europejskiego Banku Centralnego, to zmienność na parach ze złotym pozostała ograniczona, rentowności obligacji również nie wykazywały większej tendencji do istotniejszych ruchów. Jednakże paradoksalnie to nie banki centralne, a polityka może być najbardziej znaczącym aspektem dla inwestorów w najbliższych dniach. Według najnowszych doniesień Republikanie zdają się być dość pewni, iż w tym tygodniu projekt reformy podatkowej zostanie z sukcesem zaakceptowany przez obydwie izby Kongresu, aby prezydent Donald Trump mógł złożyć swój podpis jeszcze przed Bożym Narodzeniem. Na ten moment oczekuje się, że głosowanie będzie miało miejsce już jutro. Warto pamiętać, że potencjalne uchwalenie zmian w systemie podatkowym mogłoby stać się czynnikiem wspierającym amerykańską walutę w końcówce roku. W takim scenariuszu prawdopodobna jest z kolei deprecjacja złotego, który wciąż utrzymuje się blisko tegorocznych szczytów.
Z punktu widzenia danych makroekonomicznych z rodzimej gospodarki należy wymienić przede wszystkim dzisiejsze odczyty z rynku pracy za listopad, gdzie rynek oczekuje wzrostu zatrudnienia o 4,4 proc. r/r oraz dynamiki płac na poziomie 7 proc. r/r. W kolejnych dniach poznamy między innymi dane na temat sprzedaży detalicznej i produkcji przemysłowej (wtorek), koniunktury konsumenckiej (środa) oraz koniunktury w przemyśle, budownictwie oraz handlu i usługach (czwartek). O godzinie 8:40 za dolara płacono 3,5753 złotego, za euro 4,2087 złotego, za funta 4,7718 złotego, zaś za franka 3,6120 złotego.