Fatalny miesiąc, fatalny tydzień
W pełni zaczął się już nowy miesiąc, choć patrząc na zachowanie się rynków finansowych można byłoby stwierdzić, że wciąż kontynuowane są fatalne nastroje, które towarzyszyły inwestorom niemal przez cały luty. Tydzień kończymy na dużym minusie na wielu głównych indeksach, które spadły do wielomiesięcznych minimów.
Donald Trump sprowadził na rynki finansowe kolejne widmo grozy w postaci planowania nałożenia dodatkowych taryf na import stali i aluminium do Stanów Zjednoczonych, co mogłoby doprowadzić do rozpętania wojny handlowej na całym świecie. Już w tym momencie Europa zapowiedziała chęć wprowadzenia działań odwetowych, natomiast Chiny również wskazały, że zamierzają bronić swoich interesów. Nałożenie taryf z pewnością wpłynęłoby na wzrost cen oraz ograniczenie globalnego potencjału wzrostowego, co już w tym momencie jest powoli wyceniane przez rynek. Faktyczne działania ze strony administracji Trumpa wpłynęłyby nie tyle na marazm na giełdzie, a na rozpoczęcie większej korekty, w szczególności, jeśli zainteresowane kraje faktycznie zdecydowałyby się na działania obronne. W szczególności na rynkach tracą spółki eksportowe.
Dodatkowo nad Europą stoi wciąż widmo związane z brakiem władzy w Niemczech, negocjacjami w sprawie Brexitu oraz wyborów we Włoszech. Wybory mają odbyć się w niedzielę, wobec czego wyniki mogą dosyć istotnie wpłynąć na zmienność indeksu FTSE MIB z mediolańskiego parkietu. Obecnie w sondażach prowadzi populistyczna partia Ruchu Pięciu Gwiazd. Wciąż jednak w sondażach prowadzi potencjalne zrzeszenie centroprawicy, choć w tym wypadku ciężko mówić o zawiązaniu formalnej współpracy, nie mówiąc już o wybraniu jednego lidera, którym naturalnie wydawałby się były premier, Silvio Berlusconi.
Dzisiaj traciły w zasadzie wszystkie najważniejsze światowe indeksy. Tuż przed europejskim zamknięciem DAX traci 2,47 proc., CAC 40 zniżkuje o 2,63 proc., natomiast brytyjski FTSE 100 cofa się o 1,58 proc. Z kolei włoski indeks FTSE MIB jest niżej aż o 2,73 proc. na Wall Street sytuacja wygląda nieco lepiej, ale wciąż tydzień kończymy spadkami. S&P 500 zniżkuje o 0,86 proc., DJIA jest niżej o 1,52 proc., natomiast Nasdaq spada o 0,59 proc.
W Polsce spadki były mniejsze, ale bilans ostatnich tygodni jest wręcz tragiczny. Indeks WIG20 utrzymuje się powyżej 2.300 punktów, ale jeszcze niedawno można było go zobaczyć przy 2600 punktach. Niemniej patrząc na benchmark dla rodzimego indeksu, czyli MSCI EM, WIG20 stracił nieco za wiele. Dodatkowo ocena przyszłych zysków wciąż wskazuje na to, że indeks WIG20 powinien znajdować się o wiele wyżej. Warto również wspomnieć, że w połowie miesiąca do indeksu blue chipów wchodzi CD Projekt, który będzie miał większe znaczenie dla indeksu niż duża część spółek energetycznych czy niektóre banki. WIG20 stracił dzisiaj 0,89 proc.